Jak mówi Davide Brivio, ekipa Suzuki ma teraz jeden cel: jak najszybciej stracić przywileje, które przysługują producentowi, który przez cały rok ani razu nie zamelduje się na podium. Po fatalnym sezonie 2017 zespół z Hamamatsu na powrót może korzystać z nieograniczonego rozwoju silnika, testowania i aż sześciu możliwości wystawienia zawodnika z dziką kartą.
Suzuki ma już na koncie cztery miejsca na podium – Andrea Iannone był trzeci w Austin i Jerez, a Alex Rins drugi w Assen, i trzeci w Argentynie. To oznacza pięć punktów koncesji – jeszcze jeden, i przywileje zostaną utracone. Dla Suzuki będzie to jednak dobra wiadomość, oznaczająca rosnącą formę.
„Pierwsza część sezonu była bardzo pozytywna i zachęcająca. Teraz musimy pracować jeszcze ciężej, aby ukończyć rok w najlepszy możliwy sposób. Naszym celem jest utrata przywilejów tak szybko, jak to możliwe. Musimy mieć jeszcze jedno podium. To będzie oznaczało, że robiliśmy wszystko w dobry sposób, będąc regularnie na podium. To będzie dobra wiadomość dla Suzuki.” – powiedział Brivio.
„W międzyczasie w Japonii dość mocno pracujemy nad motocyklem GSX-RR. W Assen wprowadziliśmy nową ewolucję silnika, która działała świetnie. W Mugello próbowaliśmy podwozia z włóknem węglowym. Nasz dział wyścigowy kontynuuje prace. Zobaczymy w następnych testach w Brnie i Aragonii, czy możemy wypróbowac jeszcze innych części, aby uczynić nasz pakiet silniejszym.” – dodał.
Brivio chwali również wkład obecnych zawodników w rozwój GSX-RR. „Zaczęliśmy prace nawet nie w zimie, ale w ostatnich wyścigach poprzedniego sezonu, kiedy odkryliśmy, że możemy mieć stabilniejsze wyniki i regularnie meldować się w czołowej szóstce. Potem w zimie wykonaliśmy świetną pracę, zwłaszcza z Alexem, który rośnie w siłę i poprawia swoje osiągi. W zimie miał możliwość wyboru z kilku różnych specyfikacji, to uczyniło go dojrzalszym i silniejszym. W tym samym czasie Andrea również poprawił wyczucie motocykla i osiagi. Teraz mamy dwóch konkurencyjnych zawodników, naciskających na siebie wzajemnie.”
Źródło: motorsport.com