Home / MotoGP / "Team Marco" niezbyt zadowolony po testach w Katarze

"Team Marco" niezbyt zadowolony po testach w Katarze

Zawodnicy zespołu San Carlo Honda Gresini nie zaliczyli udanych testów w Katarze na torze Losail. Obaj kierowcy mieli sporo problemów, a ich czasy pozostawiały wiele do życzenia…

Podczas pierwszego dnia testowania zarówno Marco MelanZawodnicy zespołu San Carlo Honda Gresini nie zaliczyli udanych testów w Katarze na torze Losail. Obaj kierowcy mieli sporo problemów, a ich czasy pozostawiały wiele do życzenia…

Podczas pierwszego dnia testowania zarówno Marco Melandri jak i tegoroczny debiutant Marco Simoncelli przejechali 63 okrążenia. Niestety żaden z wymienionych kierowców nie popisał się dobrym wynikiem. Obaj wypadli poza pierwszą dziesiątkę ze sporymi stratami. „Team Marco” miał przed sobą jeszcze sporo pracy, bowiem inżynierowi Hondy założyli sobie, aby wyeliminować tego dnia jak najwięcej problemów.

Czasu było mało, ale kierowcy mimo drobnych przeszkód wzięli się do roboty. Marco Simoncelli robił co tylko mógł, aby ponownie przełamać się po upadku w Malezji i chciał zaliczyć jakiś dobry wynik podczas ostatnich przedsezonowych testów, niestety to się nie udało. Marco Melandri również próbował podjąć jakieś istotne kroki w celu uzyskania konkretniejszych rezultatów. Pierwszy dzień jednak nie przyniósł im żadnych rewelacji. #33 uplasował się na miejscu dwunastym, a jego zespołowy kolega na pozycji piętnastej.

Melandri powiedział w czwartek: „Przejechaliśmy 63 okrążenia i próbowaliśmy wielu rzeczy, idąc różnymi kierunkami, jednak ciągle wplątywaliśmy się w jakieś problemy. Wciąż usiłujemy znaleźć odpowiednią drogę, jednak nie tracimy wiary i jutro będziemy próbowali wynaleźć coś działającego w odniesieniu do podstawy, którą stworzyliśmy dzisiaj. Czasami gdy znajdziesz się w takiej sytuacji, to może być zniechęcające, jednak patrząc jak inni zawodnicy potrafią sobie dobrze poradzić na tym samym motocyklu to wiesz, że nie trzeba daleko szukać. W końcu odnajdziemy wszystkie kawałki, układanka sama się ułoży i będziemy mogli uzyskać lepszą pozycję”.

Simoncelli także podzielił się swoimi wrażeniami: „Dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo ważny po wypadku w Sepang. Chciałem na nowo zdobyć zaufanie do siebie oraz motocykla i co najważniejsze udało mi się to osiągnąć. Kontynuowaliśmy pracę nad ustawieniami starając się znaleźć rozwiązanie, które polepszyłoby moje wyczucie motocykla i zrobiliśmy kolejny krok do przodu. Oczywiście przed nami jeszcze wiele pracy. Co prawda jestem zaniepokojony, ponieważ został nam tylko jeden dzień, ale z drugiej strony jesteśmy w sytuacji, która nie jest powodem do rozpaczy. Ważne jest, abyśmy wciąż wierzyli, że znajdziemy odpowiednią drogę i zostawimy trudne czasy za nami”.

Szef zespołu Fausto Gresini wypowiedział się po pierwszym dniu testów następująco: „Jeśli mam być ze sobą szczery to muszę przyznać, że jestem trochę związany z pracą którą musimy jeszcze wykonać. Ale w tym samym czasie jestem optymistą i mam nadzieję, że znajdziemy właściwą drogę naprzód raczej wcześniej niż później. Każdy robi co może i wkłada w to wiele sił — kierowcy, technicy, Honda — przejdziemy dalej przez te trudne chwile. Mamy jeszcze sporo do zrobienia i po jednym dniu testów wiemy, że nie jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkich naszych problemów, jednak jestem przekonany, że w końcu to zrobimy i będzie nam to wystarczyło do osiągnięcia naszych celów. Pierwszy wyścig zbliża się nieubłaganie i jeżeli jutro będziemy mogli zebrać trochę istotnych danych, które będą stanowiły podstawę, to wtedy będziemy mogli twierdzić, że jest to dla nas dobry początek sezonu”.

Wydawało się, że w drugim dniu testów będzie lepiej w zespole San Carlo Honda Gresini. Niestety było jeszcze gorzej. Marco Melandri ostatecznie uplasował się na miejscu czternastym ze stratą 1.869 sek. do lidera, natomiast Marco Simoncelli był na ostatniej pozycji i jako jedyny stracił do pierwszego miejsca ponad dwie sekundy. Z takich rezultatów włosi z pewnością nie mogą się cieszyć. Czeka ich jeszcze dużo pracy, aby liczyć się w walce o lepsze miejsca tym bardziej, że sporo kibiców oczekuje od Melandriego lepszych wyników, po tym jak całkiem nieźle radził sobie na prywatnej maszynie Kawasaki.

Kierowca pochodzący z Ravenny wypowiedział się na temat drugiego dnia testów w następujący sposób: „Jestem nieco rozczarowany i rozgoryczony, ponieważ próbowałem praktycznie wszystkiego, ale nic nie pomogło nam iść w dobrym kierunku. Brak większych zmian w ustawieniach maszyny dały zachęcające wyniki, jednak później cała nasza praca poszła na marne. Nie sądzę żeby to był tylko nasz problem, bowiem widzę, że wśród innych kierowców Hondy występuje podobna sytuacja. Pierwszy wyścig odbędzie się już niebawem i w obecnej sytuacji nie wygląda to najlepiej. Musimy teraz z pełnym zaangażowaniem znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania i poradzić sobie z tym trudnym momentem”.

Tegoroczny debiutant w kategorii MotoGP powiedział: „Wykonaliśmy naprawdę ciężką pracę, próbowaliśmy wszystkiego, ale nie znalazłem niczego co pozwoliłoby mi iść do przodu. W tym trudnym momencie nie sądzę, aby mój brak doświadczenia w klasie królewskiej miał jakieś znaczenie. Widzę, że inni zawodnicy Hondy też mają podobne problemy dlatego wierzę, że wszyscy razem musimy podwinąć rękawy, aby wydostać się z tego niskiego poziomu”.

Szef zespołu San Carlo Honda Gresini podsumował katarskie testy: „Mogę jedynie powiedzieć tyle co wczoraj, mianowicie wciąż jest mnóstwo do zrobienia, a to nie będzie łatwe zadanie. Jestem jednak przekonany, że dzięki naszej ambicja jak i zarówno Hondy znajdziemy właściwą drogę. Oczywiście martwi mnie to, że mimo pracy jaką wykonaliśmy i zaangażowaniu jakie w to włożyliśmy, nie zrobiliśmy postępu. Jestem bardzo rozczarowany. Jak zawsze nadal wierzę w sprawność Hondy i jej zdolność do reagowania na tego typu sytuacje, dlatego też mam nadzieję, że to będzie decydujące w tak trudnym momencie”.

Wygląda na to, że ten sezon nie rozpocznie się najlepiej dla zespołu Gresiniego. Sporo problemów i mało czasu na ich wyeliminowanie. Jeżeli uda im się pozbyć wszelkich kłopotów, a w wyścigu obaj zawodnicy uplasują się na dobrych pozycjach, to po prostu zasłużą na oklaski, czy tak się jednak stanie?

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,121 sek