Home / MotoGP / Tech 3 liczy na pierwszą szóstkę na Mugello

Tech 3 liczy na pierwszą szóstkę na Mugello

Zespół Monster Tech 3 Yamaha jest przekonany, że Colin Edwards i Ben Spies są w stanie powalczyć z pierwszą szóstką w wyścigu na wspaniałym obiekcie Mugello, po tym jak obaj bardzo dobrze zakwalifikowali się do owych zmagań.

Nowy tłumik LeoVince sprawił, że Colin Edwards odrodził się na nowo i zdołał wywalczyć piątą pozycję. Amerykanin w końcu znacznie poprawił swoją jazdę od momentu kiedy to w 2009 roku zaczął pracować intensywnie nad rozwojem swojej Yamahy YZR-M1. W efekcie Colinowi jeździ się przyjemniej i wygodniej.

Była szansa nawet na pierwszy rząd w sezonie 2010. Niestety w samej końcówce Edwards spadł dwie pozycje niżej, ale czas 1’49.683 sek. mimo wszystko pozwolił mu odbyć najlepsze kwalifikacje w tym sezonie. Colin stracił do trzeciego Casey’a Stonera mniej niż trzy dziesiąte sekundy i jest on przekonany, że będzie w stanie wywalczyć swój najlepszy wynik w sezonie 2010 podczas wyścigu na Mugello. Mają mu w tym pomóc również mocne opony Bridgestone, które jego na pewno jego zdaniem spisują się we Włoszech fantastycznie.

Colin Edwards :„Wróciłem! Czuję się bardzo dobrze będąc tak blisko pierwszego rzędu, gdzie przecież należę. Na początku sezonu wiedziałem, że dobrze pamiętam jak jeździ się na motocyklu, ale potrzeba było więcej pracy i walki. Pierwsze trzy wyścigi były straszne, ale powróciłem do założenia z przed roku i teraz wiemy, że praca dała mi dużo zaufania do mojej maszyny i wiem także, że nie jestem wolniejszy na stare lata. Oczywiście nadal jest przed nami mnóstwo pracy, jednak na pewno jest lepiej niż na początku sezonu. Ja po prostu czuję się bardziej komfortowo, zwłaszcza jeśli chodzi o przód motocykla i nawet w pewnym momencie pomyślałem, że pierwszy rząd może być w moim zasięgu. Na pewno przycisnę i czuję się dosyć pewnie przed wyścigiem. Jestem gotów do ostrej walki, bo w tym roku czuję się jakby wszyscy jeździli tylko nie ja. Szkoda mi Valentino i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, ponieważ Mistrzostwa to nie to samo bez niego”.

Ben Spies był równie imponujący jak jego bardziej doświadczony team partner. Amerykanin bardzo dobrze i szybko przyzwyczaja się do toru Mugello, który przecież jest dla niego czymś zupełnie nowym. 25-letni Spies mimo braku doświadczenia na tym obiekcie, zdołał w końcówce kwalifikacji uzyskać czas 1’49.861 sek. co zaowocowało siódmą pozycją na której ustawi się w dzisiejszym wyścigu. Również żmudne ustawianie motocykla było opłacalne, ponieważ teraz Ben dużo lepiej czuje się na swojej Yamasze YZR-M1. Z pewnością „Texas Terror” będzie chciał zaprezentować w wyścigu, że może powalczyć o solidny wynik i tytuł debiutanta roku.

Ben Spies: „Jadąc na tor Mugello, który bardzo różnie się od innych, jestem bardzo zadowolony, że wywalczyłem pozycję tak bliską drugiego rzędu. Jestem trochę zdenerwowany bowiem popełniałem kilka błędów na swoich szybszych okrążeniach i tam gdzie mógłbym być dużo szybszy to niestety traciłem te dziesiąte sekundy. Mimo wszystko być w pierwszej ósemce z takim czasem sprawia, że czuję się szczęśliwy i wierzę, że po Jerez i Le Mans, wrócę do lepszej formy i będzie lepiej. Teraz popatrzymy na pewne dane i zobaczymy, gdzie możemy być szybsi. Istnieje kilka miejsc w których myślę, że jest źle, ale ogólnie cała sesja przebiegła dobrze. Na pewno na miękkich oponach nie było tak, że czas z okrążenia na okrążenie był jeszcze lepszy. Ale takie rzeczy się dzieją, więc będę próbował, powalczę o dobry start i spróbuję się wczuć w ciągu kilku pierwszych okrążeń. To źle dla Mistrzostw i Yamahy, że Valentino jest ranny, ale na pewno zobaczymy go z powrotem szybko i trudno będzie go pokonać”.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,074 sek