Na torze w Misano odbyła się sesja testowa MotoGP. Najlepszy czas uzyskał Maverick Vinales – w drugiej, popołudniowej części. Drugi był Takaaki Nakagami, a trzeci Johann Zarco.
Wyniki testów: | |||||
1 | Maverick Vinales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | 1m 31.532s | 2 |
2 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +0.271s | 2 |
3 | Johann Zarco | FRA | Reale Avintia (GP19) | +0.367s | 2 |
4 | Pol Espargaro | SPA | Red Bull KTM (RC16) | +0.522s | 1 |
5 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +0.582s | 2 |
6 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +0.630s | 2 |
7 | Francesco Bagnaia | ITA | Pramac Ducati (GP20) | +0.675s | 1 |
8 | Andrea Dovizioso | ITA | Ducati Team (GP20) | +0.758s | 1 |
9 | Fabio Quartararo | FRA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +0.804s | 2 |
10 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16)* | +0.921s | 2 |
11 | Alex Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V)* | +0.948s | 2 |
12 | Jack Miller | AUS | Pramac Ducati (GP20) | +0.978s | 2 |
13 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM Tech3 (RC16) | +0.997s | 1 |
14 | Aleix Espargaro | ITA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +1.003s | 1 |
15 | Bradley Smith | GBR | Aprilia Gresini (RS-GP) | +1.058s | 2 |
16 | Danilo Petrucci | ITA | Ducati Team (GP20) | +1.147s | 2 |
17 | Valentino Rossi | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +1.414s | 1 |
18 | Tito Rabat | SPA | Reale Avintia (GP19) | +1.774s | 2 |
Źródło: crash.net
W zeszły weekend też był w treningach najlepszy tempo wyścigowe kosmiczne, rekordy, 1szy rząd w kwalach a w niedziele..
Maverickowi brakuje pazura …..w walce nie daje rady
Maverick Maverickiem, Zarco jest jeszcze lepszy. 3 czas, kiedy w wyścigu był punkt. PUNKT.
Zarco jechał z obolałym nadgarstkiem. Komentujący mówili przecież, że boli go jak szlag. Poza tym GP 19 to nie GP20. Na yamasze potrafił zasuwać. I na tym się nauczy też.
Wydaje mi się ze temat już był poruszany , chodzi o linię przejazdu. Yamaha w treningu z pustym torem jest szybka a w wyścigu gdzie jest tłoczno” nie możne jechać tą linią i ma problem. Jedyne wyjście to prowadzić wyścig od startu do mety i unikać walki /
Tak, jak to kiedyś robił Jorge Lorenzo. Atomowy start i szybko do przodu, by potem wykorzystywać w pełni walory motocykla i swojego stylu jazdy. Vinales musi ryzykować od samego początku. Szybciej dogrzeje mieszankę i wykorzysta, co daje mu motocykl. Tylko, czy jest w stanie?
1. Yamaha kiedyś, a teraz, to dwa różne światy :)
2. MV, ale i FQ, FM dokładnie próbują stosować taki schemat – ogień od początku i dalej swoje. Tylko, aby ta taktyka zdała egzamin, to trzeba utrzymywać przez cały czas wysokie, równe tempo. Z tym właśnie w przypadku MV jest problem – ze stałym wysokim tempem. On jeździ bardzo nierówno. FQ i FM wypadają IMO trochę lepiej w te klocki.
Wspomniałeś o JL. W drugim sezonie (bodaj) jazdy na Ducati, w jednym z wygranych przez niego wyścigów, czasy w 10 kolejnych okrążeniach miały tolerancję +/- 0,1 s. Lorenzo jechał jak robot i to była recepta na wygraną. Przypuszczam, że to samo było jak reprezentował Yamahę.