Home / MotoGP / Testy MotoGP, Sepang (1. dzień): Dani Pedrosa z najlepszym wynikiem

Testy MotoGP, Sepang (1. dzień): Dani Pedrosa z najlepszym wynikiem

Rozpoczęły się oficjalne przedsezonowe testy MotoGP. Zawodnicy w komplecie są na torze Sepang. Mimo problemów z porannym deszczem, rekordziści przejechali w ciągu dnia ponad 60 okrążeń. Najlepiej spisał się Dani Pedrosa, który był szybszy o 0.3s od wicemistrza świata, Andrei Dovizioso na Ducati. Trzeci wynik uzyskał jego zespołowy partner, Jorge Lorenzo. Zaskoczył duet Pramac Ducati, bowiem Danilo Petrucci i Jack Miller uplasowali się na miejscach czwartym i piątym.

Broniący tytułu Marc Marquez zajął siódme miejsce, jedną pozycję za Valentino Rossim. Maverick Vinales miał dopiero 13. czas. Najlepiej z grona debiutantów poradził sobie Takaaki Nakagami, który był 12. Na trzech testowych motocyklach Yamahy zmieniali się Kohta Nozane oraz Katsuyuki Nakasuga.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki 1. dnia testów MotoGP na torze Sepang w Malezji:
1.
^1 Dani Pedrosa ESP Repsol Honda (RC213V) 1m 59.427s [okr. 55/56]

2. ^1 Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (GP18) 1m 59.770s +0.343s [33/35]
3. ^10 Jorge Lorenzo ESP Ducati Team (GP18) 1m 59.802s +0.375s [38/38]
4. ^6 Danilo Petrucci ITA Pramac Ducati (GP18) 2m 0.123s +0.696s [29/30]
5. ^9 Jack Miller AUS Pramac Ducati (GP17) 2m 0.178s +0.751s [42/43]
6. ˅5 Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha (YZR-M1) 2m 0.233s +0.806s [44/50]
7. = Marc Marquez ESP Repsol Honda (RC213V) 2m 0.290s +0.863s [50/51]
8. ˅3 Johann Zarco FRA Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1) 2m 0.421s +0.994s [60/62]
9. ^3 Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 2m 0.522s +1.095s [28/38]
10. ˅1 Pol Espargaro ESP Red Bull KTM Factory (RC16) 2m 0.568s +1.141s [38/39]
11. = Alex Rins ESP Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 2m 0.627s +1.200s [61/63]
12. ^3 Takaaki Nakagami GBR LCR Honda (RC213V) 2m 0.664s +1.237s [63/64]
13. ˅9 Maverick Viñales ESP Movistar Yamaha (YZR-M1) 2m 0.714s +1.287s [55/72]
14. ^4 Aleix Espargaro ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 2m 0.866s +1.439s [34/40]
15. ˅9 Tito Rabat ESP Reale Avintia (GP17) 2m 0.912s +1.485s [66/66]
16. ˅8 Andrea Iannone ITA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 2m 1.027s +1.600s [27/41]
17. ^2 Bradley Smith GBR Red Bull KTM Factory (RC16) 2m 1.099s +1.672s [29/39]
18. ˅1 Franco Morbidelli ESP EG 0,0 Marc VDS (RC213V)* 2m 1.161s +1.734s [61/62]
19. ˅3 Alvaro Bautista ESP Angel Nieto Team (GP17) 2m 1.728s +2.301s [30/40]
20. = Sylvain Guintoli FRA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 2m 1.864s +2.437s [37/58]
21. = Scott Redding GBR Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 2m 1.962s +2.535s [40/51]
22. = Yamaha Test 3 JPN Yamaha Test Rider (YZR-M1) 2m 2.044s +2.617s [26/28]
23. ^1 Yonny Hernandez COL Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1) 2m 2.053s +2.626s [47/47]
24. ^3 Karel Abraham CZE Angel Nieto Team (GP16) 2m 2.088s +2.661s [46/46]
25. ˅2 Yamaha Test 2 JPN Yamaha Test Rider (YZR-M1) 2m 2.527s +3.100s [23/39]
26. ˅1 Xavier Simeon ESP Reale Avintia (GP16)* 2m 2.946s +3.519s [45/47]
27. ^1 Tom Luthi SWI EG 0,0 Marc VDS (RC213V)* 2m 3.732s +4.305s [57/58]
28. ˅2 Yamaha Test 1 JPN Yamaha Test Rider (YZR-M1) 2m 3.786s +4.359s [3/3]
29. = Michele Pirro ITA Ducati Test Rider (GP18) 2m 4.767s +5.340s [3/4]
30. = Mika Kallio FIN Red Bull KTM Factory (RC16) 2m 5.932s +6.505s [7/7]
* debiutant

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: crash.net

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 33

  1. No oby tak dalej. To dopiero początek i pewnie nie ma się co gorączkować ale takie info zdecydowanie poprawia humor niereformowalnej fance Daniego ;)

    • A ja się ciesze z 20 Szlema Federera, tak wiec dzień uśmiechów Magdo :)

      • Widzę, że nie jestem jedynym fanem Rogera na forum motocyklowym :)

      • @polerst
        No Ba, od 18lat.
        Ale kiedy Fed się zaczął sypać fizycznie (duchota 30 stopniowa go ścisła ;) , w 4 secie przegrywając pod presją coraz lepiej grającego Cilica – 5 gemów z rzędu od stanu 3-1 z przełamaniem do 3:6, to pomyślałem, że 5 set będzie dla Chorwata, zwłaszcza gdy grali na przewagi w drugim gemie przy serwisie Rogera, a ten ledwie dawał radę by „deucować”. Ale wrócił 1 serwis, pewność siebie, nasz słowiański brat zwątpił i 20 tytuł po w sumie nieporywającym ale z historią meczu stał się faktem.
        Ciekawe jak to podsumuj samozwańczy komisarz tenisowy John – twisted mind – McEnroe ;)

      • Pewną sinusoidę nam zafundował Roger, bo też już myślałem, że 4 set będzie końcowym, potem fala wznosząca Cilicia, ale po pierwszym gemie w 5 secie już wygrało u mnie uczucie, że „będzie dobrze!” :)

      • Tak, to był pierwszy gem przy serwisie Rogera nie drugi…

      • No proszę jacy dzisiaj wszyscy uśmiechnięci, oby tak do końca sezonu, czego sobie i Wam szczerze życzę. No może pół szczerze, bo obstawiacie inne numery:P więc niech Wam zostaną półuśmiechy ;)

      • @polerst
        Mam nadzieję, że admin wybaczy ten offtopic, to specjalnie dla polresta :)
        https://www.youtube.com/watch?v=rvcul3-CnHA

        @Magda
        Lubię taką szczerość, pozytywnie publicznie choć wiernie sobie.
        Miłych snów.

      • Magda, podpowiem – jak chcesz trafić, to obstaw nr 93 ;)

        W przypadku wygranej, biorę tylko 50% ;p

      • @polerst
        Tak własnie było dziś blisko (i dokładnie tak to odbierałem na bieżąco podczas gry… nie chcę mówić że wiem lepiej co Roger myśli, ale śledząc jego dokonania od lat, słabości, wiem, co się dzieje w jego głowie, gdyby Cilic to wiedział wygrałby dzisiaj)…szczerość Rogera i jego uczciwe podejście do sprawy mówi wszystko.

        https://www.youtube.com/watch?v=uPjnwD1ToF8&t=15m45s

      • Elektrycerz, musisz mi wybaczyć, że teraz nie obejrzę tych filmików, gdyż czas mnie pilnie goni. Ale po wtorku trochę odwilż i wrócę do tych materiałów, o ile wtedy nie będę już bardziej pochłonięty MotoGP niż finałem Rogera :-D
        Roger to klasa sama w sobie :)

    • A ja się cieszę z wygranej Jacare Souzy (jeszcze starszy niż Federer ;), przez po poszedłem spać chyba o 6:00 i dopiero się budzę… także więcej uśmiechów na naszym portalu motogp.pl :)

      PS Ducati rules? Jak odpalą w tym sezonie te potwory… Już się boję :)

      • + oczywiście niesamowita akcja Polaków pod Nanga Parbat…

      • @lukasso
        Ducaty odpaliły, prawda…Stoner mówi, że się poprawili w swoich słabościach, zobaczymy…
        ..tak, niemal heroiczna akcja, ale nie zmienia to faktu , że człowiek nie żyje (to w zasadzie pewne)…wiec trudno się cieszyć…Ale szacun dal Bieleckiego (za którym nie przepadam choć książkę „Spod zamarzniętych powiek polecam”), Urubko, to jest gość i człowiek z krwi i kości i kierownictwa wyprawy pod K2 za decyzje.
        Jacare Souzy nie znam..odrobię lekcję, w moje wybiórczej, skromnej ocenie, to był największy z wojowników (umysł i ciało w idealnych proporcjach). Rickson Gracie

        https://www.youtube.com/watch?v=BjvzJO-6ESc

      • Tak, oczywiście, brak uśmiechu i 3 kropy miały dać znać o tym co dalej – może powinienem był to jaśniej przekazać. powiem wyraźnie, nie cieszę się, jestem pod wielkim wrażeniem tej akcji ratunkowej, noc, wspinaczka przy -50… to co czytałem w nocy mnie poruszyło, wzruszyło, bardzo mi szkoda Mackiewicza i takie decyzje zawsze zostawiają we mnie niedefiniowalne poczucie pustki.
        http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Nanga-Parbat.-Dramatyczny-apel-ojca-Tomasza-Mackiewicza

        Co do Urubko, to ja będę musiał odrobić lekcję (wczoraj nieco poczytałem na Wiki, ale nie wiele tego było). A Bielecki? Wiesz, że jakoś podobne fluidy do mnie docierają, że coś mi w nim nie leży? Może coś w tym jest.

        Odnośnie Jacare, to nie jest to tak wielka postać jak Rickson (de facto którego twarz bardzo lubię, a każda zmarszczka i nierówność to jakby pasy na jego biodrach, i chciałbym się tak starzeć jak on. w ogóle przypomina mi Romario), choć to zależy jak na niego spojrzeć, pod względem grapplerskim na pewno poziom podobny / bliski, z dość sporą nutą heroizmu również. On ma swój background, ale działa trochę w opozycji i tam stara się rozgrywać (striking). Mnie budują takie postawy i walki z przeciwnościami. Dlatego też bardzo kibicuję Lorenzo, gdy widzę, że jak jest źle, np to Ducati nie jeździ idealnie, to na jego twarzy nie widzę rezygnacji i próby ucieczki, a on buduje się wewnętrznie małymi krokami i nie zamierza opuszczać tego placu budowy.

      • Te wirtualne komentarze nie oddają w pełni intencji ale myślę lukasso , że zrozumiałem, dobrze co chciałeś powiedzieć, ja chciałem jedynie tylko dodać coś od siebie…
        Zastanawiam się, jak by odebrał Rossi mistrzostwo świata na Ducatii zdobyte przez Lorenzo…i jakby odebrał to Lorenzo, mając w resentymencie postać Rossiego…co by bardziej go cieszyło, swój sukces czy detronizację Rossiego?
        I przypominają mi się słowa Federera, gdy niedawno mówił o pokoju ze swoimi trofeami: Fajne…podobają mi się…ale przecież to TYLKO tenis.
        Wielką rzeczą jest walczyć o zwycięstwo, być najlepszym w tym co robisz ale jeszcze większa, mieć świadomość że to tylko…wycinek zwykle chwilowo istotnej, rzeczywistości.

      • Tak, Lorenzo chciałby utrzeć nosa Rossiemu mistrzostwem na Ducati, a rosnąca forma Ducati może mu w tym nieźle pomóc – ja liczę na spory progres Jorge, a mastera niech wygra lepszy (a bić się pewnie będzie i MM i jeszcze kilku, więc nie wiem jeszcze za kogo kciuki będą :).
        To co powiedziałeś o Federerze, to bardzo mądra rzecz, której niestety wielu sportowców nie wiedziało (a wielu nada nie wie), np niedawno czytałem o byłych Polskich sportowcach, którzy masowo popadali w alkoholizm, żyją w biedzie, są w szpitalach psychiatrycznych lub popełniają samobójstwa. Może to nieco inny temat, ale również oni, prócz sportu nie postawili w życiu żadnej innej nogi, a stali tylko na jednej i to dość wątłej…

  2. Jestem fanem Daniego od czasu kiedy debiutował w 125cc na Hondzie. To musi być jego sezon. Poza tym ściga się z numerem który przedstawia mój wiek…

  3. Jak sama nazwa mówi że to są dopiero 'przymiarki’ do prawdziwych czasówek więc tabelka się trochę przewali Aczkolwiek życze Daniemu żeby wreszcie dogadał się ze swoją maszyną i był cały sezon w czołóce

  4. Haha Pedrosa pierwszy, a to tylko testy i nawet nie wiadomo co kto testował ;d A jak przyjdzie co do czego, to i tak MM pozamiata ;p

    A finał AO był nudnawy szczerze mówiąc, chociaż magika Federera i tak zawsze oglądam zafascynowana ;p

  5. Ja nie wiem, co wy widzicie w tym tenisie ?!?!?! Nuda, nudę nudą pogania. Zero dreszczyku, zero napięcia. Jeden drugiemu piłeczkę przez siatkę odbija. Wielkie mi co. Żaden niczym nie ryzykuje. Żadnego zagrożenia życia, żadnej jazdy na krawędzi. Polerowanie sztućców ma więcej emocji. Zasypiam po kilku minutach.

    • Katarzyno, na bezsenność polecam też snooker, najlepszy jak mówią wygaszacz ekrany z zielonym tłem ;)
      Najlepiej w wykonaniu Ronnie O’sullivan’a ;)

    • Dzisiaj Yamahy górą, MV przed Rossim 0 ,0035s, bardzo dobre czasy na poziomie 1,59.4 (1.59.355 vs 1.59,390)

    • Kasiu, mówiłaś kiedyś, że nie lubisz deszczowych wyścigów, no to zobacz, w tenisie w deszczu nie grają ;)

      • Polerst – NIENAWIDZĘ wyścigów w deszczu. To prawda. Bo wtedy wygrana zależy w bardzo dużej mierze od szczęścia a nie umiejętności. Widziałam już największych i najlepszych (MM, DP, VR, AD i inni) którzy przez deszcz kończyli wyścig za burtą.
        Suchy wyścig to walka talentów, motocykli, umiejętności. Mokry to nerwy, przypadek i nic fajnego. A już najgorsze są flag-to-flag. N-I-E-C-I-E-R-P-I-Ę !!!!
        W tenisie nie grają w deszczu tylko dlatego, że piłeczka w kałuży mogłaby się nie odbijać. Zawodnicy mogliby zmienić obuwie na jakieś z korkami/kolcemi ale w przypadku piłeczki i tworzących się kałuż to już byłoby trudniej. Nie dość że na suchym jest nudno to na mokrym byłoby żałośnie i tyle :-))

        • Flag-to-flag pewnie dlatego, że nie są specjalnością Vale. Bardzo delikatnie to ujmując ;)

        • Flag-to-flag to może dlatego, że Marquez stał się monopolistą na rynku i zgwałcił resztę stawki na Sachsenringu czy Brnie :D
          Wyścig w deszczu to przede wszystkim skupienie i umiejętności, trochę szczęścia też trzeba mieć, bo w końcu tam bardzo łatwo o błąd.
          Le Mans 2007? Pamiętacie? Dwóch Francuzów na czele, publiczność szaleje, nie na długo, bo obaj zaraz upadli. Ale taki jest sport, nieprzewidywalny, przecież o to w tym wszystkim chodzi, żebyśmy nie przewidzieli zwycięzcę, bo gdybyśmy wiedzieli, żę wygra Marquez lub Rossi i nikt inny, to ludzie by się tak tym nie interesowali :)

        • Przecież wiemy, że wygra Marquez ;) ;p :)

        • Tak w sumie można by ocenić sezon 2014, niby chłopaki walczą, niby od początku do końca, a na końcu i tak wygrywa Marquez ;)

        • Trafiłeś w szczęśliwą liczbę – (22:22) ;)
          oby to był dobry omen dla tego co wypowiedziałeś, tj obyś był tu proroczy ;)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
184 zapytań w 1,681 sek