Valentino Rossi przymierza się do startu w przyszłorocznym Rajdzie Meksyku. Będzie to czwarta eliminacja WRC, na której pojawi się wielokrotny motocyklowy Mistrz Świata.
Wielcy mistrzowie mają w sobie coś takiego, co sprawia że są w stanie Valentino Rossi przymierza się do startu w przyszłorocznym Rajdzie Meksyku. Będzie to czwarta eliminacja WRC, na której pojawi się wielokrotny motocyklowy Mistrz Świata.
Wielcy mistrzowie mają w sobie coś takiego, co sprawia że są w stanie być szybcy na różnych rodzajach maszyn. Nie tylko Vale świetnie radzi sobie oprócz motocykla, także za kierownicą samochodu WRC oraz bolidu Ferrari. Sebastien Loeb, pięciokrotny mistrz WRC znudzony swoimi sukcesami poważnie myśli o przesiadce do F1, Kimi Raikkonen (jednokrotny mistrz F1) chce pójść w dokładnie odwrotnym kierunku. Najbardziej zbliżony dwóm kółkom przykład, to chyba sama osoba Michaela Schumachera, który niegdyś testował 800-tkę Casey’a Stonera i uzyskał czas jedynie 5 sekund gorszy od rekordu toru.
Ostatni występ Rossiego w rajdzie miał miejsce podczas zmagań w Wielkiej Brytanii rok temu, a ukończył on wtedy rywalizację na 12. pozycji. Najlepszy wynik dla Włocha to 11. miejsce w czasie rajdu Nowej Zelandii (2006), zaś podczas swojej pierwszej przygody z czterokołowymi potworami Włoch zaliczył wypadek na jednym z pierwszych odcinków specjalnych za kierownicą Peugeota 206 WRC. Tym razem Valentino zamierza wystartować Fordem Focusem WRC, podobnie jak w 2008 roku. Ma on doświadczenie w tym samochodzie, ponieważ często uczestniczył nim w Monza Rally Show.
Rossi zapewne częściej jeździłby w rajdach, gdyby nie kolizje czasowe z kalendarzem MotoGP. Tegoroczny sezon kończy się później niż ostatnia eliminacja WRC, nie ma zatem możliwości startu, tak jak to było rok temu. W przyszłym roku ukazała się luka czasowa, ale na początku sezonu. Rywalizacja w MotoGP zaczyna się 9 kwietnia w Katarze, zaś Rajd Meksyku rozegrany zostanie aż miesiąc wcześniej. Dodatkowo nie koliduje to z żadnymi przedsezonowymi testami, jest to więc dobra okazja do poćwiczenia driftów na szutrze.
Dodatkową motywacją dla Valentino wydaje się być zmiana regulaminu w 2011 roku, przez co nie będzie już takich WRC jakie można oglądać dziś i jakie uwielbia ośmiokrotny Mistrz Świata:
”To może być ostatnia szansa, aby pojeździć samochodem klasy WRC przed zmianą regulaminu w 2011 roku. Nie mogę pozwolić, aby umknęła mi taka okazja.”
Ciekawe czy organizator Rajdu Meksyku zrobi Rossiemu przysługę i przypisze mu numer 46. Samochody klasy WRC otrzymują numery do około 20, w dodatku inaczej niż w MotoGP zawodnicy nie mogą sobie ich wybierać. Do tej pory jednak, ze względu na szacunek dla takiej gwiazdy organizatorzy zawsze przypisywali mu jego szczęśliwą liczbę.