Dość niespodziewanymi wynikami zakończył się pierwszy trening wolny klasy MotoGP na japońskim obiekcie Twin Ring Motegi. Najszybszy podczas FP1 w Kraju Kwitnącej Wiśni był Valentino Rossi, jednakże różnice w czołowej trójce nie były duże. Z tego też powodu przedstawiamy, co do powiedzenia po tym treningu miała czołowa czwórka tabeli czasów…
Valentino Rossi, pierwsze miejsce, 1’48.174, 27 okrążeń
Jestem naprawdę zadowolony z takiego obrotu sprawy, naprawdę nie spodziewałem się, że będę pierwszy! Sądziłem, że będę miał spore problemy z ramieniem, ponieważ jest tu wiele obszarów, w których się ostro hamuje, jednak tak naprawdę są one naprawdę proste, więc fajnie było zobaczyć, że jestem w niezłej formie. Od samego początku bardzo dobrze czułem się na motocyklu, a dodatkowo udało nam się wykonać świetną pracę z ustawieniami. Dostałem w ten weekend nowy silnik [jako jedyny z zawodników jeżdżących na M1-ce! – przyp. autora] i muszę przyznać, że Yamaha wykonała nad nim świetną robotę. Ta jednostka napędowa jest znacznie lepsza gdy jedzie się na czwartym i piątym biegu, ogólnie pracuje bardzo dobrze. Wiem, że to tylko piątek, ale nie byłem na szczycie tabeli od bardzo dawna, bowiem od czerwca, więc jest to świetne uczucie. Wiem, że jest szansa, iż przed resztę weekendu będzie padać, a szkoda, ale wtedy też damy z siebie wszystko. Szkoda mi Daniego… widziałem jego wywrotkę z daleka, miał on ogromnego pecha, ale mam nadzieję, że nie jest z nim tak źle.
Andrea Dovizioso, drugie miejsce, 1’48.387, +0.213sek, 26 okrążeń
Jestem zadowolony z tej sesji, a szczególnie z czasów okrążeń – to dobra baza przed resztą weekendu. W rzeczywistości uważam, że mamy jeszcze pewien margines zapasu, że możemy się poprawić, więc jestem pozytywnie nastawiony przed kolejnymi sesjami. Ten tor ma szczególne właściwości – silne przyspieszania, agresywne obszary hamowań, dlatego ważne jest znalezienie odpowiedniego kompromisu, by kontrolować podnoszenie się przedniego koła i przyspieszenie. Dodatkowo za tym, że możemy się poprawić przemawia to, że całą sesję spędziłem na jednym komplecie opon, nie testowałem twardego przodu, który wydaje się, że daje przewagę. Bardzo mi przykro z powodu Daniego. Nigdy nie jest to dobre gdy nabawiasz się kontuzji. Jechałem zaraz za nim i to była naprawdę zła wywrotka. Upadł on dość mocno i pozostał pod motocyklem kiedy szorował po asfalcie. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje.
Jorge Lorenzo, trzecie miejsce, 1’48.474, +0.300sek, 27 okrążeń
Jesteśmy tu w znacznie lepszej formie aniżeli w Aragonii, co jest sporą ulgą! Nie mam jeszcze nowego silnika, tak jak Valentino, ale mam nadzieję, że dostanę go już wkrótce. I tak jednak tracimy na prostej znacznie mniej niż podczas ostatniego wyścigu, a dodatkowo lepiej przyspieszamy. Możemy nieco poprawić przyczepność w niektórych obszarach, ale ogólnie był to dobry dzień i nie straciliśmy wiele do Valentino. Mam nadzieję, że deszcz trzymać się będzie z daleka, dzięki czemu jutro będziemy mogli się jeszcze poprawić. Nie chcę teraz myśleć o tym, jak sytuacja Daniego wpłynie na mnie. Bardzo mi go jednak szkoda, bo to ogromny pech być kontuzjowanym na tym etapie sezonu.
Casey Stoner, czwarte miejsce, 1’48.481, +0.307sek, 19 okrążeń
Gdy zastosowaliśmy drugi wariant ustawień, w stosunku do tego pierwszego zrobiliśmy ogromny krok naprzód, a po tym, jak nieco przyzwyczaiłem się do obiektu i znalazłem najlepsze punkty hamowania, zrobiliśmy mały krok do tyłu z set-upem. Tylna opona mocno się zużyła na koniec, co wpłynęło na moje tempo, jednak była to ta bardziej miękka mieszanka. Wykonałem na niej sporo okrążeń, więc wyścig nie powinien być problemem. Dla nas pytaniem pozostaje jak bardzo będziemy jutro w stanie poprawić ustawienia motocykla. Mam nadzieję, że pogoda się nie zmieni i da nam szansę rozwoju, ponieważ mamy mnóstwo rzeczy do wypróbowania.