Tor w Jerez został zamknięty na 15 dni z powodu pandemii koronawirusa. Oznacza to, że nie będą się mogły odbyć testy MotoGP, zorganizowane przez zespoły w celu przygotowania się do opóźnionego startu sezonu.
Pierwotnie, do Hiszpanii miały przyjechać KTM, Aprilia, Suzuki i Honda, ale potem kolejne ekipy poza Hondą zmieniały plany. Tylko Stefan Bradl i technicy HRC z Hiszpanii mieli pojawić się w Jerez. Ale teraz i to będzie niemożliwe.
Teraz jest możliwym, że zespoły przeniosą się na tor w Walencji lub w Barcelonie, o ile podobne ograniczenia nie zostaną wprowadzone. Przypomnijmy, że dopiero co zakończyły się oficjalne testy przedsezonowe MotoE w Jerez de la Frontera.
Pierwsza runda sezonu w MotoGP ma odbyć się w dniach 1-3 maja właśnie w Jerez.