Home / MotoGP / Trzecie i czwarte miejsce dla zawodników Fiat Yamahy

Trzecie i czwarte miejsce dla zawodników Fiat Yamahy

Kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu o Gran Premio APEROL di San Marino e della Riviera di Rimini okazały się całkiem niezłymi dla obu zawodników teamu Fiat Yamaha. Jutro liczą oni co najmniej na finisz na podium, a może i na walkę o zwycięstwo? Wszak to domowa runda dla jednego z kierowców tego zespołu oraz dla głównego sponsora owej ekipy.

Jorge Lorenzo podczas pierwszej sesji treningowej na obiekcie Misano World Circuit nie spisał się najlepiej, bo chociaż zajął trzecie miejsce, dużo stracił do lidera. Dzisiejszego poranka było już jednak znacznie lepiej i udało mu się wywalczyć pierwszy czas, znacznie poprawiając ten wczorajszy. W samych kwalifikacjach nie był w stanie wywalczyć kolejnego już w tym roku Pole Position, jednak start z drugiego pola wcale nie jest zły. Przypominamy, że od początku sezonu „Por Fuera” nie ruszał do wyścigu z niższej pozycji aniżeli trzecia!

 

„Poprawiamy się tu z każdą sesją i pomimo wczorajszych problemów, jestem zadowolony z dzisiejszych kwalifikacji. Mamy dobry rytm i czuję się pozytywnie nastawiony przed wyścigiem. Niestety nie byliśmy w stanie znacznie poprawić się na miękkich oponach, a na koniec sesji nasz motocykl nie był najszybszy. Jesteśmy jednak nieźli w zakrętach, więc mam nadzieję, że utrzymamy się z liderami. Czuję się zmotywowany i  podekscytowany przed wyścigiem,” przyznał 23’latek z Majorki, lider klasyfikacji generalnej, który w dwóch ostatnich sezonach dwukrotnie zajmował w tutejszych zmaganiach drugie miejsce.

Valentino Rossiemu zabrakło dzisiejszego popołudnia zaledwie 0.073sek do tego, by po raz pierwszy od swojego powrotu do rywalizacji po złamaniu nogi na Mugello, wystartować do wyścigu z pierwszego rzędu. Czwarta pozycja przed własnymi kibicami nie jest jednak najgorsza, a sam #46 jest pozytywnie nastawiony przed jutrem. Pomóc w wywalczeniu przynajmniej podium ma mu nowy, przygotowany specjalnie na tą rundę kask. Na jego przedzie znajduje się duży zegar, który wskazuje godzinę rozpoczęcia danej sesji treningowej. Jutro rano pokazywać on będzie 9:40 (start warm-upu), a później 14:00 – wówczas to zawodnicy wystartują do wyścigu.

 

„Start z pierwszej linii byłby jutro dobry, ale nie udało się. Sądzę, że miałem potencjał by tego dokonać, jednak na ostatniej miękkiej oponie natrafiłem na kilku wolniejszych zawodników. Wybór tylnej gumy będzie niezwykle ważny, na chwilę obecną bardziej skłaniam się ku twardszej mieszance, ale musimy poczekać i zobaczyć, jaka będzie pogoda. Czuję się tu znacznie lepiej niż na Indy, ponieważ jest o wiele chłodniej. Moje ramię nadal dostarcza mi nieco problemów na ostrych hamowaniach przed prawymi zakrętami, ale nie jest źle. Mimo wszystko wspaniale jest być tu, we Włoszech, przed moimi fanami, a ja jestem podekscytowany przed jutrem,” komentował 31’latek z Tavullii, który na koniec wyjaśnił powód takiego, a nie innego malowania swojego „hełmu”. „Co do kasku… to żart odnośnie mojej punktualności. W centralnej części umieściliśmy duży zegar, wskazujący odpowiednią godzinę startu każdej sesji. Wszystko po to, żebym był pewny, że pojawię się na motocyklu na czas!”

 

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć Rossiego właśnie w nowym kasku…

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 0,980 sek