Home / MotoGP / Valentino Rossi najlepszy po raz piąty

Valentino Rossi najlepszy po raz piąty

Po raz piąty w tym sezonie wyścig wygrał aktualny Mistrz Świata — Valentino Rossi. Wyścig mimo mniejszej ilości ataków, był emocjonujący, a rekord toru był wielokrotnie poprawiany. Zwycięstwo kierowcy z Urbino jest bardzo znaczące dla walki oPo raz piąty w tym sezonie wyścig wygrał aktualny Mistrz Świata — Valentino Rossi. Wyścig mimo mniejszej ilości ataków, był emocjonujący, a rekord toru był wielokrotnie poprawiany. Zwycięstwo kierowcy z Urbino jest bardzo znaczące dla walki o tytuł Mistrzowski, bowiem w klasyfikacji generalnej Włocha ma już pięćdziesiąt punktów przewagi nad Jorge Lorenzo, który nie ukończył dzisiejszego wyścigu. Zacznijmy od początku…

Atomowym startem popisał się Valentino Rossi, ale to nie on był na czele stawki w pierwszym zakręcie. Jak zdążył nas do tego przyzwyczaić, również Dani Pedrosa fantastycznie ruszył do wyścigu i to on objął prowadzenie w pierwszym łuku. Jego radość jednak nie trwała zbyt długo. Chwilę później Rossi świetnie opóźnił hamowanie przed pierwszą szykaną i wyszedł na pierwszą pozycję. Lorenzo był na pozycji trzeciej.

Pod koniec okrążenia lekki uślizg złapał Randy de Puniet. Przygoda ta skończyła się dla niego dobrze, opanował maszynę i nie stracił swojej pozycji. Bardzo ładnie i wysoko jechali Toni Elias na miejscu czwartym, Andrea Dovizioso na pozycji piątej oraz Loris Capirossi na szóstej lokacie. Rossi próbował odjechać od rywali, a w tym czasie Lorenzo przymierzał się do ataku na Pedrose. Udało mu się to po czterech okrążeniach. Pierwsza trójka bardzo szybko odjechała reszcie stawki. Na szesnaście okrążeń przed końcem wyścigu, wycofał się Michel Fabrizio. Jak się później okazało, Włoch miał poważne problemy z którymś mięśniem.

Dani Pedrosa zaczął powoli odstawać od prowadzącej dwójki. Rossi i Lorenzo jechali tak szybko, że prawie co okrążenie poprawiali rekord toru. W pewnym momencie wykręcili nawet identyczne czasy okrążeń, czyli 1’56.849 sek. Nie raz w tym sezonie byliśmy świadkami dominacji zespołu Fiat Yamaha i tak też było tym razem. O czwarte miejsce walczyli Toni Elias oraz Andrea Dovizioso. Niestety w środkowej części wyścigu Loris Capirossi trochę odpadł od tej dwójki. Drugi z kierowców zespołu Repsol Honda, trzymał się tuż za Eliasem, ale nie potrafił znaleźć miejsca do ataku.

Na piętnaście okrążeń przed końcem zmagań, Marco Melandri przesunął się w górę stawki, wyprzedzając Randy’ego de Puniet. Także Nicky Hayden z ósmego miejsca przesunął się „oczko” wyżej skutecznie atakując swojego rodaka Colina Edwardsa. Dla „Kentucky Kida” najbliższe wyścigi są bardzo ważne dla jego przyszłości w zespole Ducati, także nie dziwiła jego postawa w dzisiejszym Grand Prix.

Tymczasem Jorge Lorenzo przyspieszył i bardzo zbliżył się do Valentino Rossiego. Znalazł się na tyle blisko Włocha, aby na hamowaniu przed pierwszą szykaną wcisnąć się pod jego prawy łokieć. „The Doctor” wciąż trzymał się bardzo blisko Lorenzo i również próbował ataku w tym samym miejscu co Jorge okrążenie wcześniej. Nie wyglądało na to, aby atak Rossiego miał się powieść, ale widocznie nie wiedział tego sam Lorenzo, który nie chciał odpuścić, później zahamował, mocniej wcisnął dźwignie hamulca, po czym przednie koło złapało uślizg. Lorenzo przewrócił się, uszkadzając na tyle mocno motocykl, iż nie był wstanie kontynuować jazdy. Nie zdziwi z pewnością nikogo fakt, iż Hiszpan był wściekły.

Valentino Rossi w spokoju dojechał do mety na pierwszej pozycji, a za nim z bardzo dużą stratą na drugim miejscu ukończył wyścig Dani Pedrosa. Ale to nie koniec emocji. Dovizioso w końcu wyprzedził Eliasa, ten jednak kontruje na końcu prostej startowej. Hiszpan wyjechał trochę za szeroko, a Andrea wykorzystał błąd rywala i wrócił na trzecie miejsce. Złapał on jednak kilka uślizgów na wyjściu z łuku. Na zjeździe z górki Elias ponownie zaatakował Włocha i tym razem skutecznie. Hiszpański zawodnik utrzymał trzecie miejsce do końca wyścigu. Wielkiego pecha mieli Marco Melandri oraz Mika Kallio. Melandri wyprzedził w ostatniej szykanie Fińskiego kierowcę. Kallio, który w zastępstwie za Casey’a Stonera obiecał pokazać się z dobrej strony, wpadł w Melandriego i obaj zakończyli wyścig na poboczu. Do mety ostatni dojechał Gabor Talmasci, ale mimo wszystko zdobył kolejne punkty w MotoGP.

Sytuacja w klasyfikacji generalnej jest wyraźnie korzystna dla zwycięscy dzisiejszego wyścigu. Valentino Rossi ma pięćdziesiąt punktów przewagi nad Lorenzo. Hiszpanowi będzie bardzo ciężko odrobić taką stratę, jeżeli Włoch nadal będzie reprezentował tak wysoką formę. Następna runda Motocyklowych Mistrzostw Świata odbędzie się 30.08.2009 w Stanach Zjednoczonych na torze Indianapolis. Rok temu wygrał tam podobnie jak dziś Rossi. A jak będzie w tym roku? Tego dowiemy się już dwa tygodnie. Zapraszamy!

Wyniki wyścigu: Kliknij

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 2,291 sek