Jak na razie Valentino Rossi musi jeszcze powalczyć o bezpośrednie wejście do drugiej części sobotnich kwalifikacji w GP Austrii – po pierwszym dniu Włoch plasuje się poza TOP10. W pierwszym, suchym treningu The Doctor miał awarię motocykla. W drugiej na torze padał deszcz. Jeśli Rossi nie chce zaczynać kwalifikacji od Q1, w sobotnim FP3 musi się poprawić, a o to będzie ciężko: pogoda może być niekorzystna.
„Dla mnie największym problemem jest to, że na suchym nie znalazłem się w TOP10. Niestety, mieliśmy problem z pierwszym motocyklem i musiałem się zatrzymać. Potem wskoczyłem na drugi, ale drugi motocykl zawsze czymś się różni. Nie dałem rady znaleźć się w czołowej dziesiątce, i to może być jutro problemem, jeśli warunku nie pozwolą pojechać rano na 100%.” – powiedział włoski zawodnik po piątkowej części weekendu.
U Rossiego Yamaha zaprezentowała nowy deflektor przed tylnym kołem, który ma pomagać w rozpraszaniu wody pod motocyklem. Choć pomysł okazał się dobry, to nie na tyle, by Yamaha była szybka na mokrym torze.
„Na mokrej nawierzchni nie jestem zbyt szybki, choć deflektor zadziałał świetnie. Staraliśmy się w ten sposób rozproszyć wodę spod opony, bo zwłaszcza na tym torze mamy problemy z akwaplaningiem, również na prostej, przez co trudniej manewruje się motocyklem. Teraz musimy spróbować to zrozumieć i poprawić. Zobaczymy jak pójdzie jutro.” – dodał.
Źródło: motorsport.com
Fot. Yamaha
Jeśli warunki nie pozwolą pojechać na 100%? Czyli jak popada to na ile procent pojedzie?
może na 97% ? Ty jeździsz na 100% na mokrej nawierzchni ? ;)
Na 46% :)
Chodzi o to że pamiętam jak jeszcze VR miał to szaleństwo w oczach i walił pełnym ogniem tak czy srak.
no widzisz… jak pięknie sam sobie odpowiedziałeś ! ;P