Home / MotoGP / Vermeulen: Nowy silnik, zawieszenie…

Vermeulen: Nowy silnik, zawieszenie…

Debiutant w klasie MotoGP Chris Vermeulen powrócił w ubiegły weekend na paddock Word Superbike w Silverstone. V-ce Mistrz World Superbike spotkał się tam z przyjaciółmi i opowiedział o obecnym sezonie jak i różnicach pomiędzy obiema klasami.
Debiutant w klasie MotoGP Chris Vermeulen powrócił w ubiegły weekend na paddock Word Superbike w Silverstone. V-ce Mistrz World Superbike spotkał się tam z przyjaciółmi i opowiedział o obecnym sezonie jak i różnicach pomiędzy obiema klasami.

„Jest szczerze mówiąc całkiem nieźle,” — powiedział Chris zapytany o jego odczucia z tego sezonu. „To mój pierwszy pełny sezon w MotoGP. Najtrudniejszym wyzwaniem jest nauczenie się wszystkich torów. Przejechałem trasę we wtorek po południu z moim mechanikiem. Jest on tu już od dawna i jeździ z różnymi motocyklistami. Każdą trasę, zanim pojadę na niej na motocyklu, przejżdżam na skuterze. Dzięki temu jestem bardziej pewny siebie i wykręcam lepsze kółka.

Suzuki GSV-R, chociaż nie wygrało jak dotąd wyścigu MotoGP, jest jak najbardziej kandydatem do tej roli. Zostało gruntownie przebudowane, owiewka na sezon 2006 wygląda znacznie groźniej. Chris wyjaśnia:

„Mamy nowy motocykl w tym roku. Lepiej się prowadzi w zakrętach i jest dużym skokiem w porównaniu do zeszłego sezonu. Nie ma w nim nawet jednej śrubki, która byłaby taka sama. Silnik też jest inny. Zmieniono system zasilania, ma wyższe obroty, jest lżejszy. Zawieszenie też musiało się zmienić, żeby dopasować się do nowego silnika”.

23-latek został zapytany o różnice pomiędzy Hondą której dosiadał w Superbike, a wyścigówkę MotoGP.

„Jest ogromna różnica w jeździe. Jest również znacznie lżejszy. Minimalny limit ciężkości jest o około 30 kg mniejszy. Ma też więcej koni mechanicznych i bardziej rozbudowaną elektronikę — co może być zarówno wadą jak i zaletą w czasie jazdy. Hamulce są karbonowe, więc są znacznie lżejsze i trudniejsze w użyciu do momentu, kiedy się je opanuje. Dochodzi także wojna o opony pomiędzy Michelin, Bridgestone i Dunlopem”.

Do tej pory najlepszym występem Chrisa w tym sezonie było Grand Prix Turcji. Zdobył tam pole position w niesprzyjających warunkach (mokry tor).

„To było bardzo ekscytujące,” — uśmiecha się Chris. „To była mokra sesja — wszyscy mieli takie same warunki, a ja dominowałem od startu do mety. Było miło obserwować, jak Capirossi, Hayden i Valentino próbowali poprawić mój czas, lecz im się to nie udawało”.

Kolejny występ Chrisa już w najbliższą niedzielę we Włoszech.

Źródło: www.crash.net

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 2,307 sek