Maverick Vinales wygrał zeszłoroczne GP Wielkie Brytanii, więc powrót na Silverstone będzie dla niego wyjątkowe. Hiszpan poczuł już, czym jest presja wyniku. W przededniu rozpoczęcia weekendu wyścigowego, udzielił krótkiego wywiadu oficjalnemu portalowi motogp.com, gdzie opowiedział o rywalizacji z Valentino Rossim, oraz planach na ostatnie wyścigi sezonu.
„Ogólnie, jesteśmy całkiem zadowoleni. Uczymy się. To mój pierwszy rok walki o tytuł, więc to bardzo ważne. To tak, jakbym nie miał jeszcze odpowiedniego doświadczenia w MotoGP. Tak czy inaczej, jestem naprawdę zadowolony, korzystamy ze wszelkich nadarzających się okazji.” – mówi hiszpański zawodnik Movistar Yamahy.
„Valentino naprawdę dobrze pracuje nad motocyklem. Zawsze z przodu przez cały czas, więc sprawia, że jesteś szybszy i poprawiasz swój poziom. Dla mnie to bardzo dobre, zwłaszcza że jestem na początku mojej kariery w MotoGP. (…) Myślę, że zespół Yamahy jest świetny. I jeśli to nie ja wygram, chciałbym by był to Valentino.” – dodał.
„Po Argentynie myślałem, że mógłbym prowadzić w mistrzostwach przez cały rok. Ale mieliśmy wzloty i upadki. Teraz nie wiadomo jak będzie.” – powiedział młody zawodnik. „Dla mnie bycie w najlepszej trójce byłoby naprawdę satysfakcjonujące w pierwszym roku z Yamahą. Pierwszym, w którym walczę o tytuł. Tak czy inaczej, celem jest mistrzostwo.”
„Jestem naprawdę podekscytowany powrotem na Silverstone. To dla mnie wyjątkowy tor, wygrałem tam w zeszłym roku mój pierwszy wyścig, więc dam z siebie sto procent. W Misano mieliśmy prywatne testy. Popracujemy ciężko, by znaleźć dobre ustawienia. Lubię układ tego toru, bo jest na nim wiele szybkich zakrętów i szykan. To pasuje do mojego stylu jazdy. Szczerze mówiąc, to jeden z najlepszych torów w kalendarzu.” – skomentował.
Jak im(wszystkim) przed wyscigiem wszystko zawsze pasuje itd
Vinalez o ile sie nie myle wygral w zeszlym roku na Silverstone , wiec ma dobre wspomnienia i dziwne zeby mu nie pasowalo. Jak bedzie w tym roku to zobaczymy. Na yamasze ma chyba wieksze szanse jak na suce wiec prawdopodobienstwo wygranej jest duze. Powiem tak, jezeli nie wygra Valentino chcialbym by to byl Vinalez
przepraszam Vinales