Home / MotoGP / Vinales: Nie potrafię wytłumaczyć co się dzisiaj stało

Vinales: Nie potrafię wytłumaczyć co się dzisiaj stało

Maverick Vinales był niepocieszony po niedzielnym GP Portugalii, w którym zajął ledwie 11. pozycję. Hiszpan z Yamahy fatalnie wystartował i jechał pod koniec stawki. Ostatecznie skorzystał na wielu upadkach i był bliski dostania się do TOP10. Nie jest to jednak wynik, który by go satysfakcjonował, patrząc na znakomity początek sezonu 2021.

„Jestem szczególnie zmartwiony, ponieważ to trudny sezon na coś takiego. Ciężko jest utrzymać skupienie i zwłaszcza motywację kiedy widzisz że najpierw w dwóch pierwszych wyścigach możesz wygrać, a potem jedziesz na inny tor i nawet nie możesz dostać się do dziesiątki. Na szczęście, kilku zawodników upadło i pozwoliło nam to się poprawić.” – powiedział po wyścigu Maverick Vinales.

„Ale to był trudny wyścig i trudny dzień. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, odczucia były takie same przez cały weekend. Bardzo niska przyczepność, dobrą przyczepność miałem właściwie tylko na mojej ostatniej opnie w kwalifikacjach, i to była duża różnica. Jeśli nie skasowaliby mojego okrążenia, byłbym na pole position. Więc ogólnie przez cały weekend miałem problemy. Nie wiemy jeszcze dlaczego.” – powiedział.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Ale czas to sprawdzić. Pora aby się poprawić, jeśli nie to będziemy mieć takie same kłopoty w każdym kolejnym sezonie. Najpierw zaczynamy wszystko wygrywać, a potem krok po kroku zwalniamy. To nie jest coś pozytywnego. Musimy dalej pracować tak jak wcześniej i zobaczymy, może coś znajdziemy.” – skomentował. „Z pewnością i z tego wyścigu da się coś wyciągnąć, ponieważ nie czułem się na motocyklu w normalny sposób. Zachowajmy pozytywne myślenie. Teraz jedziemy na dobry dla nas tor – Jerez. Zwłaszcza dla mnie. Będziemy ciężko pracowali, aby spisać się lepiej.”

„Musimy znowu stanąć w pierwszym rzędzie. Gdyby dziś tak było, byłby to totalnie inny wyścig. Może nie zwycięstwo, bo nie miałem na nie dzisiaj tempa, miałem bardzo niską przyczepność, nie zrobiłbym jakiegoś niewiarygodnie dobrego wyniku. Ale mógłbym być w czołowej piątce.” – dodał.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 13

  1. Po pierwszym wyścigu na Losail jak Jędrzejewski opowiadał, że teraz Maverick wziął ślub ma inne podejście itd to pomyślałem sobie, że to może być jego sezon, a on już tydzień później pojechał troszkę słabiej, a ten wyścig to już w ogóle tragiczny. Problem leży w głowie albo po prostu nie rozumie on maszyny jak zaskoczy na danym torze to jest mega szybki, a jak coś nie zagra to nie potrafią tego skorygować…

  2. Zawsze to samo. Już zrozumieliśmy motocykl, wiemy o co chodzi, idziemy w dobrym kierunku itp.itd. A za tydzień nic nie rozumiem,co się dzieje, jesteśmy w lesie. Yamaha ma naprawdę problem.

  3. Yamaha jest po prostu słabym motocyklem, nie da się na nim wygrywać! Rossi tez to pokazuje, Fortepian na złom! ? Jarvis będzie psycholem, jeżeli po raz kolejny przedłuży z nim kontrakt. Ten gość nie ma głowy do wyścigów!

    • To pokazuje tylko jak dobrymi kierowcami (włącznie z umiejętnością ustawień maszyny i feedbacku dla mechaników) są Fabio i Morbidelli

      • pomyśl głową, Morbidelli stał się szybki jak przeszedł do petronasa. W Marc VDS ledwo co w punktach był. Vinales i Rossi to już odpadki które idą w dół w dół w dół w dół i tak ciągle… A gdy lider się wywróci przykładowo : Quartararo,Marquez , Rins to wygrywają i cały świat mówi Mack is back. Takie zagranie jest już od 2018. Rossi to legenda która o dziwo jeszcze jezdzi i trzeba mieć szacunek. A Vinales to typ który nigdy nie wygra tytułu bo ciągle marudzi że to tamto , że Mechanicy nie tacy bla bla bla. W Qatarze ktoś mówił po zwycięstwie Mavericka że następny wyścig będzie poza top 10.No i miał rację. Siedzi w tej yamasze już 4 lata a nawet nie zbliżył się do tytułu , nawet jak zabrakło marqueza w zeszłym sezonie to jedno zwycięstwo. Jeśli Petronas zmieni motocykl na Suzuki satelickie to Vinales musi tam iść i kropka

  4. „problem” w tym, że tylko Yamaha w tym roku wygrywa wyścigi.

  5. Na początku zazwyczaj dobrze im idzie ale w dalszej fazie sezonu opadają z sił ale może ten sezon będzie inny. Ciężko przewidzieć.

  6. Viñales już ugotowany psychicznie. Pokłócił się z jakimiś kibicami na twitterku, zrobiła się drama, więc obraził się i zamknął swoje konto. Może słusznie Miller przyoszczędził na psychologu? Tam jest takie ciśnienie, że i tak im z głowy dymi. No i Jacek sam doszedł do takich wniosków jak Maverick, tylko rundę wcześniej.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
166 zapytań w 1,224 sek