Rewelacyjna postawa Danilo Petrucciego w ostatnich sesjach kwalifikacyjnych i wyścigach przekonała zespół Pramac Ducati do tego, by pozostawić Włocha w składzie na 2018 rok. Będzie to czwarty kolejny sezon Petrucciego w Pramacu. Po latach spędzonych na starym motocyklu, Włoch wywalczył w zeszłorocznym starciu ze Scottem Reddingiem nowe Desmosedici GP17. Wyniki przyszły przed połową sezonu.
Teraz niemal pewne jest, że Petrucci otrzyma taki sam pakiet, jak fabryczni zawodnicy, a więc będzie za rok ścigał się na motocyklu z 2018 roku. „Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę zostać z Octo Pramac Racing. Jestem szczęśliwy, że zostaję w zespole, który uważam za swój dom. Jestem też dumny, że jestem najdłużej broniącym barw zespołu zawodnikiem w jego historii.” – powiedział Petrucci.
„Wielkie podziękowania dla Gigiego Dall’Igny, Paolo Ciabattiego i Claudio Domenicaliego za wsparcie ze strony Ducati, i powierzenie mi fabrycznego motocykla, co dało mi możliwość sięgania po świetne wyniki.” – dodał 26-latek, mający w tym roku dwa miejsca na podium – w Mugello i Assen. Zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji, wyprzedzając Jorge Lorenzo.
Teraz do obsadzenia została druga pozycja w Pramacu. Nie wiadomo, czy zespół dalej będzie chciał Scotta Reddinga, czy też może zdecyduje się na Jacka Millera lub Tito Rabata, którzy są przymierzani do tej posady.
O tak, na pewno palą się do zatrudnienia Tito. Żeby tylko nie popełnili falstartu. Nie mam nic do Tito, oprócz tego, że do klasy królewskiej się nie nadaje. Lepiej, żeby zostawili Reddinga, który przynajmniej na deszczu czasem coś pokazywał, chociaż dziś był tylko tłem. Może wywrotka go zastopowała.
Ściągnąć Iannone na Ducati można, ale ten bardziej woli żwir niż jazdę na Ducati. 28 lat, więc jest raczej mała szansa, że się ogarnie.
W sumie jak tak myślę, to Pramac i Iannone to nie taki zły pomysł. Nie lubię, gdy satelickie zespoły są zmuszane by objeżdżać młodych i jeszcze słabych zawodników, a fajnie właśnie, gdy mogą co jakiś czas osiągnąć fajny rezultat, jak Pramac z Petruxem i przede wszystkim LCR z Crutchlowem. Iannone często glebi, ale czasem pojedzie fajny wyścig.
Może jak pokupujemy trochę agregatów Pramaca, to się skuszą ;)