Wracam do domu szczęśliwy – Dovizioso

Podobnie jak jego team-partnerzy, tak i Andrea Dovizioso jest bardzo zadowolony ze swoich wyników uzyskiwanych podczas testów na malezyjskim torze Sepang.

Przez wszystkie trzy dni prób na obiekcie położonym nieopodal Kuala Lumpur Włoch spisywał się bardzo dobrze, regularnie plasując się w czołówce. Po raz pierwszy w życiu udało mu się też na tej trasie pojechać poniżej bariery 2’01. Ostatecznie w łącznej tabeli czasów #4 zajął piąte miejsce, tracąc do najszybszego Marco Simoncelliego niecałe dwie dziesiąte sekundy. Nic więc dziwnego, że jest on z tego bardzo zadowolony.

Jakie wnioski wyciągnąłeś z pierwszych testów w Malezji?

Jestem bardzo szczęśliwy. W końcu byliśmy dwie dziesiąte sekundy za najszybszym zawodnikiem, a to nie jest wielka różnica, więc cieszy mnie praca, jaką wykonaliśmy. Podczas testów jeździliśmy na wysokim poziomie, a dla nas ważne było rozpoczęcie roku wśród najszybszych. Naprawdę miło jest zobaczyć na ekranie, że jesteś drugi albo trzeci w tabeli. Jestem zadowolony z możliwości motocykla, który był szybki w każdym momencie, a dodatkowo łatwo się nim skręcało. Wracam do domu w dobrym nastroju i na pełnym luzie, bo jesteśmy bardzo blisko pierwszego miejsca. Teraz tylko od zespołu zależy znalezienie tych małych rzeczy, które musimy poprawić gdy wrócimy tu następnym razem.

A jakie są twoje odczucia co do tegorocznej Hondy RC 212V?

W trakcie tych trzech dni sporo dowiedzieliśmy się o motocyklu. Poprawiliśmy kontrolę trakcji i zachowanie maszyny w zakrętach. Jedyną rzeczą, którą musimy jeszcze poprawić jest stabilność maszyny na hamowaniach. I nie mówię tu o przednim kole, gdzie myślę, że zrobiliśmy krok naprzód, ale o niestabilności tyłu. Mamy nieco wibracji tyłu, kiedy wjeżdżamy w pewne zakręty. Jeśli będziemy w stanie to wyeliminować, będziemy jeszcze szybsi. To pozytywna informacja, bo oznacza to, iż mamy pewien margines zapasu. Kiedy nad tym pracowaliśmy udało nam się co prawda zrobić krok naprzód, ale nie wyeliminowaliśmy tego problemu.

Te wibracje tyłu zdarzają się tylko w momencie, kiedy hamujesz na maksimum?

To zależy od zakrętu, bo są takie łuki jak na przykład „siódemka”, gdzie nie ma konieczności zwalniania i używania sprzęgła, a wtedy niestabilność się nasila. Kiedy musisz zredukować dwa lub trzy biegi, od razu jest łatwiej. Czasami się to zdarza, a czasami nie, a wtedy wejście w zakręt jest łatwiejsze. Jeśli jednak rozwiążemy ten problem w siódmym zakręcie, będzie to działać w każdym innym łuku – a to pozwoli nam jechać szybciej.

Dani i Casey mają ten sam problem?

Każdy zawodnik Hondy ma ten problem. Jego natężenie zmienia się jednak wraz z tym, ile sprzęgła i kontroli trakcji używasz, ponieważ zależy to od sposobu i stylu pracy ze sprzęgłem. Motocykl i twój styl jazdy sprawiają, że masz z tym większe lub mniejsze kłopoty. Przykładowo, widziałem zawodników Yamahy i Ducati, którzy nie używają sprzęgła, więc nie mają problemów i dlatego ta różnica jest większa.

Co jest priorytetem jeśli chodzi o poprawę?

Jak mówiłem wcześniej, przede wszystkim chcemy poprawić stabilność tyłu. Musimy się dowiedzieć, czy ma to związek tylko ze sprzęgłem, czy także elektronika ma na to jakiś wpływ. Motocykl ogólnie spisuje się jednak bardzo dobrze i to jedyny obszar, w którym musimy się poprawić. Tak, jestem bardzo zadowolony z motocykla. Poziom jest naprawdę wysoki, niektórzy zawodnicy są bardzo szybcy, ale do lidera tracimy tylko dwie dziesiąte, więc musimy się zastanowić, jak się jeszcze poprawić. Myślę, że przykładowo, Dani jest dwie lub trzy dziesiąte szybszy, jego seria kilkunastu okrążeń w jednym wyjeździe wahała się w granicach czasowych 2’01.4 lub 2’01.5. My jesteśmy około 0.2sek lub 0.3sek za nim, ale to dopiero pierwsze testy. Nie jest to wielki problem, jeśli poprawimy się w trakcie kolejnych prób.

Byłeś szybki przez trzy dni. Masz jakieś wątpliwości co do konkurencyjności motocykla?

Byłem naprawdę mocny, mocniejszy niż na innych torach, i zawsze jedną lub dwie dziesiąte sekundy za liderem. Dlatego jestem pozytywnie nastawiony, bo motocykl jest naprawdę konkurencyjny. Potwierdza to też obecność tak dużej ilości zawodników Hondy w czołówce, w przeciwieństwie do ostatnich lat.