Szef Ducati – Claudio Domenicali opisał na dzisiejszej konferencji prasowej odbywającej się podczas imprezy Wrooom zmiany techniczne dokonane w Desmosedici GP9 w stosunku do ubiegłorocznej maszyny.
Włoska ekipa zmuszona była do odwołania tradycSzef Ducati – Claudio Domenicali opisał na dzisiejszej konferencji prasowej odbywającej się podczas imprezy Wrooom zmiany techniczne dokonane w Desmosedici GP9 w stosunku do ubiegłorocznej maszyny.
Włoska ekipa zmuszona była do odwołania tradycyjnej sesji zdjęciowej na tle włoskich Dolomitów. Wszystko to za sprawą mocno padającego śniegu. Jednakże oficjalne odsłonięcie nowego motocykla Ducati odbędzie się już jutro w Madonna di Campiglio. Pomimo to, wcześniej przygotowane zdjęcia Desmosedici GP9 w pełnym wyścigowym malowaniu zostały pokazane mediom (zdjęcia dostępne w naszej galerii).
Włoch rozpoczął od krótkiego przeanalizowania sezonu 2008, w którym to Casey Stoner przez problemy z motocyklem w pierwszej fazie sezonu i dwa upadki po wakacyjnej przerwie — nie był w stanie obronić Mistrzostwa wywalczonego w roku 2007. Mimo to, Australijczyk wygrał sześć wyścigów. Pomimo sukcesów 23’latka z Kurri-Kurri — w czołówce nie było widać pozostałych zawodników Ducati (poza dwiema wizytami na podium wywalczonymi przez Toni’ego Eliasa).
„Jak zwykle, przyjemnością jest być tutaj w Madonna di Campiglio na Wrooom 2009,” powiedział na początek Domenicali. „Ostatni sezon na pewno był ekscytujące, z wieloma wspaniałymi chwilami dla nas i dla innych, ale także z trudnymi momentami. Gdy spojrzymy na liczby, wygraliśmy sześć wyścigów, dziewięciokrotnie zdobyliśmy Pole Position i ośmiokrotnie notowaliśmy najszybsze okrążenie w wyścigu. Jeżeli nie byłby to prawdopodobnie najlepszy sezon w karierze Valentino, który powrócił na szczyt po dwóch latach, z pewnością wystarczyłoby to na obronę mistrzostwa,” kontynuował szef zespołu Ducati Marlboro.
Szeregi włoskiej ekipy będą w tym roku reprezentować: Casey Stoner oraz Nicky Hayden. Wszyscy mają nadzieję, że Amerykanin nie powtórzy „sukcesów” swego poprzednika z fabrycznego zespołu Ducati – Marco Melandri’ego. Dla przypomnienia Włoch zakończył poprzedni sezon na szesnastym miejscu w klasyfikacji generalnej. Amerykanin z kolei, jeżdżący wówczas w barwach Repsol Honda Team — był szósty (nie brał udziału w dwóch wyścigach), ale „Kentucky Kid” ma nadzieję, że Desmosedici GP9 umożliwi mu walkę o mistrzostwo świata.
„Kiedy weźmiemy pod uwagę te wyniki i fakt, że Casey nadal ma tylko 23 lata, oraz dysponuje ogromnym potencjałem, gdy minie rozczarowanie możemy być zadowoleni z sezonu 2008 i pewni co do nadchodzących zmagań.” Główną zmianą poczynioną w motocyklu GP9 względem GP8 jest podwozie z włókna węglowego. Rywale Ducati w MotoGP używają aluminiowych ram. „Na rok 2009 mamy przygotowanych wiele nowych rzeczy, a wystartujemy z takim pakietem: GP9 charakteryzuje się nowym podwoziem, wykonanym z włókna węglowego a nie jak dotąd — ze stalowych rur. Pozwala to podnieść górną część silnika do poziomu kolumny kierowniczej. To zmiana, nad którą dużo myśleliśmy i testowaliśmy przez długi czas, po raz pierwszy przez Vittoriano [Guareschi], który zawsze jest dla nas pierwszym punktem odniesienia. Poparł on ten system, dzięki czemu nasi etatowi zawodnicy wypróbowali to rozwiązanie w Barcelonie [testy po GP Katalonii w czerwcu — przyp. autora]. Wygraliśmy mistrzostwo w MotoGP z ramą ze stalowych rur, która była bardzo efektywna, ale chcieliśmy zrobić krok naprzód, co może nam pomóc w rozwiązaniu pewnych problemów, które mieliśmy,” mówił dalej Claudio.
„Kolejną zmianą dokonaną w GP9 jest ewolucja systemu zarządzania silnika, z nowym połączeniem wlotów powietrza i odwzorowania map silnika, co powinno dać spokojniejsze dostarczanie mocy w zakrętach i poprawić komfort jazdy, tak jak całkowitą moc, która pozostaje na tym samym poziomie co rok temu,” zakończył Domenicali.
Oczywiście Włoch wypowiedział się także na temat przyjścia do Ducati Nicky Haydena, który, według Domenicali’ego — pasuje do motta ich zespołu, by nigdy się nie poddawać. „Inną zmianą na rok 2009 jest przybycie Nicky’ego do ekipy. Jest on od początku odpowiedzialny i idealnie pasuje do naszego motta, ponieważ nigdy się nie poddaje. Wydaje nam się, że jest on najlepszym team-partnerem dla Casey’a i jestem pewny, że razem wzmocnią oni ducha zespołu. Rozpoczął on jazdę z dobrym nastawieniem, ale w Walencji zaliczył bardzo ciężki pierwszy dzień. Pomimo tego, na koniec listopada był on w stanie zakończyć testy zaledwie z kilkoma tysiącznymi sekundy straty do trzeciego w tabeli czasów zawodnika, co nas nieco uspokoiło,” zakończył Claudio.
Zdjęcia z Wrooom 2009 dostępne są w naszej galerii.
Źródło: Ducati Marlboro