MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Wyścig o GP Czech tak jak wcześniejsze mokre wyścigi w tym roku, przyniósł mnóstwo emocji i wiele zaskakujących rozstrzygnięć. Nieoczekiwanie, w walkę o czołowe pozycje wmieszało się wielu zawodników, którzy na co dzień nie mają takiej okazji. Jednocześnie kilku faworytów zawiodło. Zapraszamy do wybrania Najlepszego Zawodnika wyścigu w Brnie, oraz największego Rozczarowania Wyścigu.
Loading ... Loading ...
Mój głos poleciał 2x na Jorge. Bez obrazy dla autorów portalu, ale mam nieodparte wrażenie że ”artykuł” został zrobiony tylko po to aby wywołać kolejną gównoburzę i nabić wyświetlenia.
Akurat padło na ten wyścig, że wystartowaliśmy z takimi miniankietami. Gównoburze na temat Lorenzo są już passe :)
Nie rozumiem dlaczego „gównoburzę”? Ja zaznaczyłem Cal-a, a następnie Doviego. Jorge było niemal 100% pewne że się nie popisze, więc nie zawiódł :)
Ja zrobiłem tak samo:)
Najlepszy ,wiadomo ten kto wygrał !!!
Najgorszy ,no niestety też wiadomo….
ale biorąc pod uwagę ,że Crutchlow
nie walczy o tytuł ( wyjdzie ,to ok )
jednak Rossi po uwzględnieniu Assen
oraz dużej straty i presji !!!
To takie pytanie retoryczne, w tym przypadku, kto zawiódł a kto zaskoczył. Mimo wszystko coś fajnego na kolejne grand prix :)
Jak dla mnie największym rozczarowaniem wcale nie jest Lorenzo (do tego można się już przyzwyczaić), a Scott Redding. Bardzo mocno trzymam kciuki za jego najwyższe miejsce na pudle. Tym razem myślałam, że w końcu ujrzę moje wymarzone podium – Cal, Scott, Marc, a tu niestety nici. Rossi je uzupełnił, więc to jest jakieś wynagrodzenie. Scott, zbieraj dupę i do roboty, panie!
Trochę dziwi mnie, że Lorenzo zdecydowanie przewodzi wśród rozczarowań. Naprawdę aż tyle osób spodziewało się jego dobrego miejsca w mokrym wyścigu?
Może nie dobrego, ale chociaż w punktach, chociaż w dziesiątce? Może tu nie chodzi też o jego miejsce, tylko to jak zniszczył oponę oraz co zrobił podczas wyścigu. To właśnie to jest rozczarowaniem a nie wynik punktowy, bo to było wiadomo że zawali. Tym bardziej śmieszą jego wypowiedzi o drugim miejscu…