GP Francji na torze Le Mans ponownie wzbudziło wiele emocji, a zwycięstwo Mavericka Vinalesa przy upadkach Marka Marqueza i Valentino Rossiego pozwoliło młodemu Hiszpanowi powrócić na dość komfortowe prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Ale we Francji działo się o wiele więcej. Kto Twoim zdaniem zasłużył na miano zawodnika wyścigu, a kto był jego największym rozczarowaniem?
Loading ...
Loading ...
Plus o3wiście dla Zarco (choć zastanawiałem się jeszcze czy Pedrosie + nie postawić). Mimo miękkiej opony świetnie utrzymywał tempo wyścigowe i nie dał sobie w kaszę dmuchać. Nie odpuszczał #25 przez dłuugi czas. Minus tym razem na Marqueza. Mimo że lubię tego zawodnika i to co pokazuje na torze, jednakże moim zdaniem w ogóle nie miał pomysłu na zawodników przed sobą przez 75% wyścigu (dopóki gleba go nie dopadła). Niby trzymał się za Yamahami, niby wykręcał przez pewien czas rekordowe czasy toru ale to trochę za mało. Liczyłem na więcej.
Na plus zdecydowanie Rossi za walkę i rozkręcenie końcówki wyścigu. Brawa dla tego pana!
Na minus niestety Marquez za to że nie dowiózł punktów i nic ciekawego nie wprowadził.
Zgadzam się zarówno z ocenami, jak i z argumentacją.
Nie zgadzam się zarówno z ocenami, jak i z argumentacją.
No i fajnie, w końcu jakbyśmy się wszyscy ze sobą zgadzali, to jakakolwiek dyskusja byłaby pozbawiona sensu. Skoro jednak już pochwaliłeś się swoim odmiennym zdaniem, to miło by było gdybyś je umotywował :P
Na minus iannone kompletnie niewidoczny caly weekend najwieksze rozczarowanie sezonu
Dokładnie – Suzuki jakby cofnęło się w rozwoju o trzy lata.
Czy ja wiem, ostatnio nie najgorzej jechał, na początku wyścigu przynajmniej :). Równie dobrze 2 tyg temu można by stwierdzić, że Yamaha się cofnęła w rozwoju.
Plus oczywiscie zasluzony – Zarco. Rozkreca nam sie chlopak w najwyzszej klasie. Jednakze podziw wielki to co robi ostatnio przebudzony mały Dani. Brawo. :)