Po dobrych wynikach uzyskanych w miniony weekend na torze Montmelo nie dziwi, że obaj zawodnicy zespołu Yamaha Factory Racing z pozytywnymi nastrojami jadą na obiekt Silverstone.
Pomimo tego, że cztery razy w tym roku stał na podium, Jorge Lorenzo ma w klasyfikacji generalnej przewagę zaledwie siedmiu punktów nad drugim Casey’em Stonerem. Dodatkowo Australijczyk wygrał dwa ostatnie wyścigi, ale to Hiszpan triumfował w ubiegłym sezonie, ze sporą przewagą nad rywalami, na torze Silverstone. Ostatnią rundę, na swoim domowym obiekcie Montmelo, #1 zakończył na drugim miejscu właśnie za #27.
„Ukończyliśmy ubiegłotygodniowy wyścig w Katalonii wciąż przewodząc w mistrzostwach. Jestem bardzo szczęśliwy, bowiem jeździmy niezwykle równo od samego początku sezonu,” komentował 24’latek z Majorki, który raz wygrał – w Jerez de la Frontera, trzy razy był drugi i raz czwarty. „Teraz drugi raz jedziemy na Silverstone, na tor, który bardzo lubię. W ubiegłym roku ścigaliśmy się tam po raz pierwszy, a ja zaliczyłem jeden z moich najlepszych wyścigów – pojechałem niemalże perfekcyjnie. Wiem, że w tym roku będzie o to ciężko, ale wraz z Yamahą ciężko pracujemy i skupiamy się na każdym wyścigu z osobna,” zakończył obrońca tytułu mistrzowskiego.
Po problemach na początku sezonu, w końcu „obudził się” Ben Spies. Kilka dni temu, w Katalonii, Amerykanin finiszował na trzecim miejscu, stając na podium po raz pierwszy od czasu ubiegłorocznych zmagań na torze Indianapolis. Dodatkowo #11 bardzo miło wspomina ten brytyjski tor, bo w ubiegłym sezonie to właśnie tutaj wywalczył swoje pierwsze podium w MotoGP. Reprezentując barwy teamu Monster Yamaha Tech3 „BigBen” zdobył trzecie miejsce, wyprzedzając na ostatnim okrążeniu swojego rodaka Nicky’ego Haydena.
„Nie mogę się już doczekać powrotu na Silverstone i na moją M1-kę. Naprawdę lubię ten tor, bardzo przyjemnie mi się na nim jeździ i to właśnie tu, rok temu, wywalczyłem pierwsze podium w MotoGP. W Katalonii poczuliśmy się tak, jak byśmy rozpoczęli nasz sezon na nowo, wszystko poszło gładko, a ja dobrze się czułem walcząc o finisz na podium. Postaramy się wywalczyć co najmniej to samo w Wielkiej Brytanii,” potwierdził obecnie siódmy w klasyfikacji Ben, który dotychczas zgromadził trzydzieści sześć punktów.