Home / MotoGP / Yamaha powtórzyła błąd z ciśnieniem u Morbidellego

Yamaha powtórzyła błąd z ciśnieniem u Morbidellego

Franco Morbidelli, który niedzielne GP Europy ukończył dopiero na 11. pozycji powiedział, że musiał przejechać wyścig bardzo ostrożnie – z powodu zbyt wysokiego ciśnienia w przedniej oponie. Co ciekawe, ten sam problem dwa wyścigi wcześniej miał Fabio Quartararo, i wystąpiły one w podobnych warunkach – gdy nie można było wcześniej odpowiednio sprawdzić opon w treningach.

Morbidelli powiedział, że ciśnienie „wystrzeliło” w górę, gdy jechał w grupie. Zwycięzca GP Teruel w ogóle nie liczył się w walce o czołowe miejsca. Jego szanse na tytuł spadły niemal do zera. Podobnie jak szanse innych dwóch zawodników spod szyldu Yamahy – wspomnianego Quartararo, jak i Mavericka Vinalesa. Francuz wcześniej bez ogródek mówił, że za zbyt wysokie ciśnienie odpowiadała właśnie Yamaha, która nie posłuchała go przed startem.

„Mogłem jechać tylko „w trybie awaryjnym”, i dowieźć motocykl do mety w bezpieczny sposób. Jestem zadowolony, że się to udało, i że zdobyłem kilka punktów. Ale szanse na tytuł praktycznie zniknęły. Mamy dużą stratę do Joana (Mira), który zasłużył na nie zdecydowanie bardziej niż ktokolwiek inny. Ale strata do drugiego zawodnika nie jest duża, więc jest o co walczyć” – powiedział Morbidelli.

Włoch potwierdził, że jego kłopoty były identyczne jak miał Quartararo w GP Aragonii. Wtedy Francuz był dopiero 18. Morbidelli nie wie, czy może Yamaha nie jest bardziej podatna na takie kłopoty. „Nie wiem, fizyka i nauka są takie same dla wszystkich. Myślę, że także inne motocykle mają problem, gdy zwiększa się ciśnienie w oponach. Ale nie wiem, na ile wpływa to na te inne motocykle, i na opony.”

Yamaha miała fatalny cały weekend o GP Europy. Najpierw otrzymała karę za złamanie przepisów homologacyjnych (odjęte punkty), potem z alei serwisowej za użycie 6. silnika wystartował Vinales, a w wyścigu Valentino Rossi zanotował awarię, Quartararo – upadek po starcie, a wyniki były dalekie od oczekiwań.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 12

  1. Yamaha sama sobie w kolano strzela już któryś raz z rzędu…
    Widać Panie Morbidelli że:
    „fizyka i nauka są takie same dla wszystkich…” – tylko nie dla Yamahy… i trzeba się z tym pogodzić że w tym roku wasi inżynierowie oblali egzamin na zapewnienie sobie spokojnego mistrzostwa pod nieobecność MM93 bo w waszych szeregach mieliście zawodników którzy mogliby zgarnąć nawet całe podium w tym sezonie…
    Mimo wszystko liczę na to, że to nie Diablo a właśnie Franky zdobędzie w tym roku medal jako jedyny z Yamahy ;P

  2. w piekarni , w biurze , na warsztacie zawsze wszyscy wiedzą lepiej od tych co robią główną robotę i w yamasze chyba też tak jest . Też nie słuchają co do powiedzenia ma kierowca .

  3. Jestem bardzo ciekawy, czy polecą głowy w Yamasze. Od wielu lat nie potrafią stworzyć porządnego motocykla. 2020 był jedynym rokiem kiedy mieli szanse na TRZY! tytuły a wszystko spartolili.

  4. Opony(koła) przed wyścigiem zanim trafią gotowe obok motocykla są sprawdzane miedzy innymi też ciśnieniowo przez kilka osób w tym ludzi z Michelina Takie tłumaczenie że Yamaha popełniła błąd z ciśnieniem jest po prostu absurdalnie śmieszne To nie jest tak że każdy pompuje ile sobie chce-to jest ustalone regulaminowo w stosunku do każdej mieszanki opon Ale pewnie że takie tłumaczenie dla publiki jest po prostu najprostsze

    • Existing regulations on this matter have been reinforced enabling the Technical Director and his staff, assisted by the engineers of the official tyre supplier, to check that minimum tyre pressures are respected.

      Fakt że nie dałem rady znaleźć konkretnych danych na fim-ie i sobie odpuściłem, ale raczej się mylisz :). Jest minimalne ciśnienie, i pewnie jakiś techniczny „max” bezpieczeństwa. Nikt też nie musi „”sprawdzać” (tylko może) bo pomiar ciśnienia musi być monitorowany ciągle i jest udostępniany w formie elektronicznej „online”, czy może bardziej „on-demand”.

      • Możliwe że sie myle i nie mam racji-nawet nie próbuje dowieść tego czy polemikować na ten temat Po prostu tłumaczenia o nieodpowiednim ciśnieniu są banalne I jasne że mają cały czas kontrole ciśnienia na monitorach podczas wyścigu jak i jakaś minimalna tolerancja w ciśnieniu powietrza(bo jeden jeżdzi tak a drugi inaczej) Ale nie uwierzę w to że puszczają zawodnika na wyścig z błędem pomiarowym powietrza w oponach takim że po kilku kółkach odpada z gry

  5. Z jakichś dziwnych dla mnie niezrozumiałych powodów Yamaha nie chce zdobyć tytułu i tyle Może o tym nawet nie wie lin jarvis tylko ludzie którzy ciągną za grubsze sznurki w Japonii Ot,taka polityka dziwnie biznesowa i tyle

    • Mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź? Jaką to dziwną politykę biznesową masz na myśli?

      • To że decyzje pochodzą z zarządu takich globalnych koncernów jakim jest właśnie miedzy innymi Yamaha i nie wiemy co jakie uzgodnienia są właśnie na samym szczycie i jaki to ma wpływ na świat motorsportu I właśnie to jest dla mnie dziwne ale bardziej wiarygodne niż ta gadka z nieodpowiednim ciśnieniem

        • Ale to chcesz powiedzieć, że ktoś podjął świadomą decyzję by wydawać miliony dolarów na projekt Yamahy w MotoGP by popełniać błędy za błędami i wystawiać się na krytykę i pośmiewisko? Taką politykę „na szczytach” masz na myśli? Albo może Suzuki przekupiło Yamahę by ta poddała walkę?
          Faktycznie, brzmi bardziej wiarygodnie niż nieodpowiednie ciśnienie w oponach.

          • Taką sobie tylko teorie wysnułem Fakt taki że nie wziąłem pod uwage tego że sporo ludzi z boxu Yamahy jest na kwarantannie i nie ma kto tego ogarnąć jak trzeba tego ogarnąć Ale czy Oni mają wpływ na to co dzieje sie w satelitach ? możliwe

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
150 zapytań w 1,414 sek