Zarco ceni pracę Romano Albesiano

Honda, która była skazywana przez wszystkich na zamykanie stawki, zaskoczyła w pierwszych dwóch wyścigach sezonu 2025. Szczególnie wyróżniają się Johann Zarco i Joan Mir, którzy w obu sesjach kwalifikacyjnych dostali się do Q2. W GP Argentyny Francuz zakwalifikował się na trzecim miejscu! W wyścigach natomiast długo liczył się w walce o najniższy stopień podium.
Zawodnik LCR Honda podkreśla, że ogromną rolę w poprawie osiągów japońskiego motocykla odegrał Romano Albesiano, a więc nowy dyrektor techniczny. Włoch przez jedenaście lat pracował na tym samym stanowisku w Aprilii. Od tego sezonu jednak wzmocnił szeregi Hondy.
Zarco podkreśla, że Albesiano wprowadził „europejski” powiew świeżości do HRC. Hondzie od lat bowiem zarzuca się zbyt konserwatywne podejście: „Myślę, że dobrze jest mieć Albesiano w zespole – Europejczyka z innej marki, który pomoże Japończykom podejmować jakieś szybsze decyzje. Wiemy, że w japońskim systemie edukacji, w sposobie, w jaki pracują, gdy są na dobrej drodze, nie można im przeszkadzać. Ale problem polegał na tym, że nie byliśmy na dobrej drodze. Myślę, że Romano pomoże Japończykom przeskakiwać z jednej drogi na drugą, dopóki nie znajdziemy tej właściwej”.
35-letni Francuz docenia również pracę dyrektora technicznego satelickiej ekipy LCR Honda, a więc Christophe „Beefy” Bourguignona, który świetnie odczytuje wskazówki, jakie otrzymuje od zawodników: „Beefy trochę zmienił swoją pracę na przestrzeni lat, ale teraz na prawdę wykorzystuje wszystkie te informacje, aby zmusić wszystkich japońskich inżynierów do współpracy. Pomaga im zrozumieć, co dzieło się na innych motocyklach z zawodnikami. Czasami komentarz może być taki sam, ale każdy zawodnik może inaczej to przekazywać. Dlatego tak cenne jest jego doświadczenie”.
Przed GP Ameryk, na którym Honda odniosła ostatnie zwycięstwo za sprawą Alexa Rinsa w 2023 roku. Obecny zawodnik fabryczny Yamahy reprezentował wówczas barwy LCR Honda.
Źródło: motorsport.com