Johann Zarco przyznał, że jest pozytywnie zbudowany przed sezonem 2020 – głównie tym, że na motocyklu Ducati potrafił zwyciężać zawodnik, który przeszedł na tę maszynę z zupełnie innej konstrukcji. Mowa oczywiście o Jorge Lorenzo, który na GP18 w połowie sezonu pojechał kilka znakomitych wyścigów, trzykrotnie wygrywając.
Zarco został zakontraktowany przez ekipę Avintii, jednak związany jest bezpośrednio z Ducati. Francuz będzie miał do dyspozycji roczną maszynę. „Przykład Lorenzo jest dla mnie bardzo pozytywny. Miał bardzo szczególny styl jazdy – czysty, precyzyjny i jeśli nie potrafił znaleźć odpowiedniego wyczucia, nie mógł być szybki.” – powiedział Zarco. „Kiedy wygrywał, widzieliśmy „czystego” Lorenzo.”
#5 chwali włoską markę za to, że potrafi słuchać swoich zawodników i ich komunikatów – inaczej niż np. Honda, którą „rządzi” Marc Marquez. „Są oni w stanie podążać za zawodnikiem, podczas gdy Honda – która ma kogoś tam mocnego jak Marc – są bardziej konserwatywni. Ducati poprawiło swoje możliwości, mając Dovizioso, Petrucciego, Millera, wszyscy są na poziomie umożliwiającym zdobywanie podium. To dlatego muszę pracować jedynie nad moją motywacją, determinacją i własną szybkością.”
Źródło: motorsport.com
Te achy ochy słodko pierdzące opinie na temat Ducat i:D
Oby tylko branie przykładu z sukcesu Lorenzo, nie wyszło Johannowi tak jak ostatnim razem:
https://www.autosport.com/motogp/news/140780/ktm-zarco-encouraged-by-lorenzo-ducati-wins
„#5 chwali włoską markę za to, że potrafi słuchać swoich zawodników i ich komunikatów – inaczej niż np. Honda, którą “rządzi” Marc Marquez. “Są oni w stanie podążać za zawodnikiem, podczas gdy Honda – która ma kogoś tam mocnego jak Marc – są bardziej konserwatywni.”
Stoner, Rossi, Lorenzo i Dovizioso, mogą mieć inne zdanie na temat słuchania zawodników przez Ducati.
Może dla Zarco zrobią wyjątek:)
Pozostaje mieć nadzieję.
Zawsze tak gada dopóki nie wsiądzie na motocykl, po trzech nieudanych wyścigach zmieni narrację, jest szybki ale za stosunek do swoich pracodawców i współpracowników go nie lubię. Za tymi motocyklami stoi masa ludzi z pasją i zaangażowaniem dużo większym niż on.
Po tym jak się odwinąl ktm-owi ta miekka pipa w grochu powinna wynosić się z motogp. To jest sport dla ludzi z charakterem.
Dlatego tak bardzo będziemy tęsknić za niesamowicie charakternym, megaszybkim, niepipowatym Abrahamem, który powinien jak najszybciej wrócić do MotoGp za Zarco!
No to jak Zarco nie ma charakteru to ja nie wiem kto ma. Przez ten charakter wyleciał z KTMa. Zdecydujcie się w końcu, bo idzie się pogubić.
Właśnie że trzeba mieć jaja i charakter żeby wygarniać zespołowi co chce i czego oczekuje od sprzętu Glebił bo cisnął ile mógł Nie szedł na 'łatwizne’ (jak Lorenzo) byle wypełnić kontrakt i żeby kasa sie zgadzała tylko wolał opuścić zespół Przypomne że z własnej woli nie pchał sie do KTM-ma a z braku innego wyboru przez błąd jego menadżera Miękką pipą też był jak był konkurencyjny w swoim debiucie? Ty sie masz za kogoś z charakterem czy twardziela pisząc takie rzeczy o kimś kogo nie znasz a wiesz tyle co przeczytasz gdzieś w sieci o sprawie z Ktm-em ?
’Trzeba mieć jaja by wygarniać zespołowi czego się chce’ ??I na tym, twoim zdaniem, polega współpraca w zespole motogp?? W skrócie : menadżer nawalił, zespół ktm nie słuchał pobożnych życzeń, trza było podkulić ogon i zerwać kontrakt. Charakter się pokazuje jak nie idzie a nie jak jak wszystko się dobrze kręci i moim zdaniem Zarco tego testu nie zdał. Tak ja to widzę, ty widzisz inaczej. Ps. Nie był miękką pipą w
swoim debiucie, bardzo mi imponował. Tym większe rozczarowanie jego zachowaniem.
Rzeczywiście, Lorenzo tak poszedł na łatwiznę, że aż połamał kręgosłup… „byle wypełnić kontrakt i żeby kasa sie zgadzała”. Ale co ja tam wiem, pewnie Lorek powiedział ci to osobiście, a nie że „wiesz tyle co przeczytasz gdzieś w sieci „.
No właśnie, co wiesz chłopie, co wiesz?
Skoro złamał kręgosłup, to co robił na motocyklu przez resztę sezonu?
Skoro tak bardzo bał się upadku i dorobienia się inwalidztwa, to jakim niby cudem dalej jeździł?
Skoro to była tak poważna kontuzja, to jakim niby cudem lekarze mu pozwolili jechać???
Jeśli nie jechał by wypełnić kontrakt i zgarnąć kasę, to niby po co?
Kręg a nie kręgosłup wiec jeśli wchodzisz na ten temat to trzymaj sie faktów Czy ty wiesz co to znaczy 'złamać kręgosłup’ ? Ja rozumiem kontuzje Zoperowali go,pauzował leczył sie wrócił i co ?
Uszkodzenie dwóch kręgów miał (T6 i T8).
To prawda, pęknięcie dwóch kręgów, to jeszcze nie jest złamany kręgosłup.
Z tego co mi wiadomo(tylko) to 6-ty kręg w części piersiowej
’Ferdus’ weż sie ogarnij ,opanuj złość myśl pozytywnie i napisz coś konstruktywnego w tym temacie Jest takie przysłowie 'przejdź moją ścieżką i dopiero wtedy powiedz co o mnie myślisz’ (dot.Zarco)
Daruj sobie kolego rady wzięte z Paula Cohelo czy innej Pawlikowskiej. Pozwól mi na trochę złośliwej niekonstruktywnosci.
Zasadnicze pytanie.
Czy stanąłbyś przed tym człowiekiem i w oczy mu powiedział, że jest „miękką pipą”. Miałbyś na tyle odwagi?
Rzeczywiście. Jest to pytanie z tych fundamentalnych.
Spokój, za kilka dni testy.
Sa ludzie którzy nadają sie na litry a sa ludzie ktorzy nadaja sie tylko na sześćsetki.
Zarco jest zdecydowanie ta druga osobą i nie rozumiem po co to ciągnie jak walka o 6-8miejsca to poniżenie dla mistrza moto2 ;)
Mogl zostac tam gdzie dobrze mu szlo. Tutaj wyraznie nie radzi sobie z żadną maszyna łącznie z yamahą. Powinien wrócić na triumpha i latac z mlodzikami.
Jego porywczość zawsze znajduje ujscie w wywiadach i w wyscigach. Ale jak sie konczy ? Z niebieskimi chujnia i ciągle wywrotki, z pomarańczowymi dno Moze z raz w treningu cos pojechał nawet ok …. kto sadzi ze na ducati sie poprawi to jest w bledzie. Pojedzie dwa spoko okrążenia i wpierdoli opone jak zawsze I spadnie w okolice 8-10 miejsca. Lubie chlopa bo skromny dosyc jak na niegdysiejszego mistrza ale jego wybujala ambicja jest w tym przypadku gorsza niz maniera lorenzo.
Wolabym widziec dalej W stawce królewskich marudnego lorenzo niz bezradnego zarco.
Widać masz sporą wiedzę, szczególnie o sezonie 2017, gdzie Zarco został najlepszym debiutantem, a 2017-2018 był jednym z czołowych zawodników MotoGP – i nie, nie jeździł wtedy na 600cc
Jeśli uważasz, że KTM jest maszyną do wyrywania i nieporadzenie sobie na niej Zarco jest powodem do wyjścia z MotoGp, to nie wołaj Lorenzo, który na Hondzie poradził sobie jeszcze gorzej, na Hondzie, na której Marquez wykręcił wynik w historii.
„kto sadzi ze na ducati sie poprawi to jest w bledzie.”
Kto posłucha takiej rady od takiego specjalisty, pewnie od razu zacznie stawiać na Zarco u bukmacherów.
Wyjąłeś mi to z ust ;)
Kolega snowman widac ze nie kuma, ze co roku jest debiutant roku ;) hehe
Wtedy padlo na zarko dzis na fabio. Za rok bedzie ktos inny.
Paść to można sobie po litrze gorzały szybko wypitej. Tytuł debiutanta roku to wynik pracy a nie losowania. 2017r – 18 startów, 2 miejsce zdobyte dwukrotnie i raz 3. 2 x najlepsze miejsce startowe. 174 pkt na koniec sezonu i 6 miejsce w generalce. Garść informacji dla Ciebie oraz innych, którzy zapomnieli już dawno o higienie umysłu.
Myślę, że zdziwiłbyś się ile kolega snowman kuma, szczególnie jak wejdzie między żaby.
Zarco w każdym sezonie w MotoGP był wyżej niż trzykrotny mistrz świata MotoGP – Jorge Lorenzo, który to jeździł na maszynach walczących o mastera – Ducati i Honda.
Trudno znaleźć lepszą maszynę w MGP niż Ducati i Yamaha.