Zarco: „Spodziewałem się, że utrzymam się z Markiem i Alexem”

Zarco i Honda największym zagrożeniem dla Ducati!? Jak na razie, w ten weekend właśnie na to wygląda. Zawodnik zespołu LCR był szybki od pierwszych okrążeń porannej, piątkowej sesji, później bez większego stresu wszedł do Q2, w kwalifikacjach dał Hondzie pierwszy pierwszy rząd od dwóch sezonów, a w Sprincie otarł się o podium. A do tego wszystkiego powiedział, że na pośredniej oponie w niedzielę, powinien być bardziej konkurencyjny niż na miękkiej, której wszyscy używali w sobotę.
Tak więc czy Francuz zapowiedział nam walkę o podium, albo nawet coś więcej? Fakty są takie, że mógł je zdobyć już w Sprincie, ale słaby start oznaczał stratę czasu do jadącej bez wyprzedzania czołowej trójki, której potem Johann nie był w stanie dogonić, kiedy jednak uwolnił się od Pedro Acosty i Fabio Quartararo, na przestrzeni siedmiu okrążeń był o kilka dziesiątych sekundy szybszy od Pecco Bagnai.
Wszystko wskazuje więc na to że tak, Zarco w niedzielę będzie bardzo mocnym kandydatem do podium. I to na Hondzie, która jeszcze kilka miesięcy temu świętowała finisz w czołowej dziesiątce, nawet punkty nie były czymś oczywistym. A teraz, owszem na torze, na którym Francuz czuje się jak ryba w wodzie, ale walczą o podium i robią to jako jedyny producent obok Ducati. Forma Joana Mira potwierdza, że to Honda zrobiła ogromny postęp tej zimy, nie tyle sami zawodnicy. W 2025, są jak na razie lepsi od Yamahy, i wygląda też na to, że od KTM-a. Do pokonania Ducati jeszcze długa droga, ale są sporo bliżej niż byli jeszcze pół roku temu.
W rozmowie z dziennikarzem motogp.com, Zarco powiedział: „Tak, muszę być zadowolony z czwartego miejsca dzisiaj. Już zdobycie pierwszego rzędu w kwalifikacjach było fajnym prezentem dla mnie i całego zespołu. A potem, wiedziałem, że mam tempo na podium, spodziewałem się, że utrzymam się z Markiem i Alexem [Marquezami], ale musiałem trochę powalczyć z Acostą i Quartararo.
„Dobrze było ich wyprzedzić, a potem spróbować dogonić Pecco, ale Pecco dobrze poradził sobie na pierwszych pięciu okrążeniach wyścigu, zabrał tą trzecią pozycję, a potem ją utrzymał. Nawet w sytuacji kiedy moje tempo było dobre, trudno było go dogonić. Jestem więc szczęśliwy z P4, i czekam już na jutro. Z innym doborem opon mogę zyskać trochę przewagi, i powalczyć o podium.
„Z pewnością, z lepszym startem… jeśli utrzymałbym trzecią pozycję, zyskując te kilka dziesiętnych sekundy na pierwszych trzech/czterech/pięciu okrążeniach zrobiłoby różnicę. Ale krok po kroku – wracamy na szczyt, na ten moment sprawia mi to dużo przyjemności.”
Honda przepracowała super przerwę zimową. Zarco może jeszcze w tym sezonie mocno zaskoczyć.
Zarco jest strasznie niedoceniany. Może jego top nie jest tak wysoko jak kilku innych, ale jego mimimim jest wyżej niż u większości zawodników z lepszym talentem. To widać kiedy warunki na torze lub/i z motocyklem są złe. Wtedy Zarco błyszczy i nie ma takich spadków jak często większe nazwiska. Do tego jest skromny. Idealna dwójka w czołowym zespole. Będzie wspierać lidera i dowiezie punkty, gdy ten pierwszy nie da rady. Np. gdyby był starszy, to podejrzewam że swego czasu byłby lepszym Pedrosą dla Marca w Hondzie niż Pedrosa ;D