Spora grupa zawodników MotoGP ma w tym tygodniu pierwszą od zimowych testów i wybuchu pandemii koronawirusa okazję do wyjechania na tor wyścigowy. Swoje restrykcje poluzowała bowiem Andora, a kraj ten jest domem dla ponad 20 zawodników z grand prix.
Już jakiś czas temu zawodnicy mogli tam trenować na motocyklu off-roadowym. W drugiej fazie luzowania obostrzeń zezwolono na treningi również na asfaltowym torze wyścigowym Circuit Andorra Pas de la Casa – położonym na wysokości aż 2 400 m.
Zawodnicy musieli przestrzegać wielu zasad – m.in. korzystać z maseczek, zostali również podzieleni na dwie grupy, a jednocześnie na torze nie mogło być ich wiecej niż 10. W środę rano nie udało się potestować, ponieważ padał deszcz. Lepiej było po południu i zawodnicy mieli okazję zrobić kilka okrążeń. Przejazdy były kontynuowane w czwartek.
W Andorze przejazdy torowe mają więc za sobą Fabio Quartararo, Alex Rins, Aleix i Pol Espargaro, Maverick Vinales czy Tito Rabat. Poza tym – sporo czasu na motocyklu spędził już w Australii Jack Miller. Również ci mieszkający we Włoszech powoli mogą rozpoczynać treningi.
Źródło: crash.net
Zmieńcie na Vińales, pozdrawiam.