Home / MotoGP / Zawsze wierzę w siebie – Pedrosa

Zawsze wierzę w siebie – Pedrosa

Dani Pedrosa w dobrym stylu zakończył pierwsze tegoroczne testy. Hiszpan wyleczył już kontuzję barku, a dobra forma w połączeniu z bardzo dobrym motocyklem sprawiła, że w Malezji był on naprawdę szybki.

Drugiego dnia na Sepang Hiszpan uzyskał najlepszy czas, i chociaż dzień później poszło mu nieco słabiej, w ogólnej tabeli czasów zajął on drugie miejsce. #26 był zadowolony z tego, jak spisywała się jego RC 212V oraz z formy swojego ramienia. Ma on nadzieję, że uda mu się w kolejnym cyklu zmagań regularnie walczyć o zwycięstwa. Jak jednak mówił on będąc na torze położonym nieopodal Kuala Lumpur: celem numer jeden jest stawanie na starcie każdego wyścigu.

 

 

Jakie są twoje ogólne odczucia co do tych trzydniowych testów?

Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego, jak poszły nam te próby, bo były to udane trzy dni. Myślę, że najlepszą wiadomością jest to, że ramię jest w dobrym stanie. Po ostatnich wyścigach miałem sporo wątpliwości co do jego formy, ale zimą stan ramienia znacznie się poprawił. Oczywistym jest, że nadal brakuje mi w nim siły, ale jestem przekonany, że jest to coś, co mogę poprawić przed rozpoczęciem sezonu. Najważniejsze jest to, że ręka mnie już nie boli i nie drętwieje. Ostatniego dnia testów wykonałem dłuższą serię okrążeń i ramię nie sprawiało mi większych problemów.

 

Jeśli chodzi zaś o motocykl, to nad czym się skupiłeś?

Testowaliśmy ramę i silnik, a analizę tych aspektów będziemy kontynuowali też w trakcie kolejnych testów w Malezji. Wypróbowaliśmy też różne zawieszenia, zarówno z przodu jak i z tyłu, ale musimy jeszcze obrać odpowiedni kierunek dalszej pracy. Tak czy inaczej musimy dokonać tylko małych zmian i sprecyzować jeszcze niektóre szczegóły.

 

Czy zdecydowałeś już, której wersji silnika i ramy będziesz używał – tej w specyfikacji 2010 czy 2011?

Nie, bo większość czasu spędziłem na ubiegłorocznym modelu, a na tym nowym przejechałem niewiele kilometrów. Wersja 2011 ma parę fajnych rzeczy, ale będę musiał bardziej skupić się na ustawieniach, by elementy mniej mi odpowiadające także dobrze się spisywały.

 

Kiedy mówisz „nowy motocykl” masz na myśli maszynę w wersji 2011 czy ubiegłoroczną z nowym silnikiem?

Nie testowałem w pełni tegorocznej maszyny.

Po tych testach Valentino Rossi rozwiał wątpliwości i zaliczył cię do swoich rywali w walce o tytuł. Co o tym sądzisz?

Myślę, że to normalne. Kiedy zawodnik jest szybki, naturalnym jest stwierdzenie, że będzie jednym z kandydatów do mistrzostwa. Kilka dni temu zapytano mnie o to samo kiedy jeszcze nie uznał mnie za jednego ze swoich faworytów do tytułu. Myślę, że musimy poczekać do pierwszych wyścigów i dopiero wtedy typować rywali do korony tego najlepszego.

 

Po zobaczeniu wyników tych testów czujesz się pewniejszy siebie?

Zawsze wierzę w siebie, pewność siebie nigdy u mnie nie maleje.

 

Co sądzisz o wynikach Simoncelliego?

Sądzę, że zaliczył on dobre testy. Jeździł on niezwykle równo podczas każdej sesji i ogólnie wykonał dobrą robotę. Te wyniki będzie on musiał jednak potwierdzić w wyścigach.

 

Czy spodziewasz się dostać jakieś nowe części na kolejne testy?

W trakcie kolejnych prób nie będziemy mieli niczego nowego, skupimy się na tym co już mamy by przekonać się w stu procentach, które rzeczy pracują dobrze, a które nie. Podczas tych trzech dni jeździłem głównie na ubiegłorocznym modelu motocykla, na ramie i silniku w specyfikacji 2011 zrobiłem raptem kilka okrążeń. Wciąż nie jestem pewien, które części mi pasują, a które nie. Największą zmianą jeśli chodzi z kolei o zawieszenie jest stabilność podczas hamowania, która znacznie się poprawiła.

 

Sądzisz, że można nieco „pomieszać” motocykle w specyfikacji 2010 i 2011?

Nie zastanawiałem się nad tym i sądzę, że to dobre pytanie dla inżynierów Hondy. Mam nadzieję, że będziemy w stanie uzyskać dobry pakiet i nie ma tu znaczenia, z którego roku pochodzą dane części. Najważniejsze jest mieć dobry motocykl.

 

Jak oceniasz swoją obecną formę?

Ciągle nieco mi jej brakuje, ale jestem bardzo zadowolony, bo odzyskałem dobre wyczucie ramienia. Nie mam skurczy, nie mam problemów z krążeniem i chociaż brakuje mi siły, to jestem zadowolony z wyników.

 

Jeśli chodzi jeszcze o motocykl, którego używałeś w ubiegłym roku w Walencji… którą ścieżką rozwoju zdecydowałeś się dalej podążać?

Jeśli chodzi o rozwój motocykla zimą, chcieliśmy zatrzymać dobre rzeczy i poprawić to, co nie pracowało dobrze w ubiegłym roku. Oczywiście nie chcieliśmy pozbyć się naszych atutów, ale to nie zawsze jest łatwe.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,989 sek