Zespół Sito Ponsa dostanie brakujące miejsce w MotoGP?

Jak donosi serwis speedweek.com, wolne miejsce w MotoGP na sezon 2017 trafi do zespołu Sito Ponsa. Przeciek ten zbiegł się czasowo z niemiłą dla polskich kibiców informacją, że Pons Racing mimo zapowiedzi nie weźmie udziału w cyklu Formula V8 3.5 Championship, gdzie miał wystawiać bolid m.in. dla Aleksandra Bosaka. Mistrzem tej serii w 2005 roku (jeszcze pod patronatem Renault) był Robert Kubica.

Dzięki przyjściu KTMa do MotoGP, stawka ponownie rozszerzy się do 23 motocykli, jednak FIM, Dorna i stowarzyszenie zespołów IRTA chcą, by na stałe w królewskiej kategorii rywalizowało 24 zawodników. Zgłoszenia można nadsyłać do 29 kwietnia.

Jednak zgodnie z niemieckim portalem, miejsce jest już zapewnione. Obecnie Pons Racing wystawia zespół Paginas Amarillas HP 40 w Moto2. Wcześniej stajnia odnosiła sukcesy w klasie 500ccm i MotoGP. W jej barwach jeździli m.in. Alex Barros, Loris Capirossi, Makoto Tamada czy Max Biaggi.

Nie wiadomo jeszcze, z jakich motocykli miałby korzystać Pons. W przyszłym roku każdy producent na prośbę zespołów satelickich będzie musiał dostarczyć przynajmniej dwie maszyny. Honda, Yamaha i Ducati już wypełniają te kryteria. Suzuki i Aprilia jeszcze nie.

Speedweek sugeruje też, że zespół Sito Ponsa mógłby ponownie sięgnąć po Pola Espargaro, który był mistrzem Moto2. Hiszpan ma co prawda dość bezpieczną posadę w Tech 3 (po odejściu Bradley’a Smitha do KTMa), ale niewykluczone, że sam będzie chciał zmienić barwy, jeśli pojawi się taka możliwość.