Zespoły nie wierzą w organizację GP Argentyny?

W tym sezonie, po jednorocznej przerwie, GP Argentyny ma powrócić do kalendarza MotoGP. Wyścig zaplanowano na 14–16 marca. Mimo to pojawiają się pewne wątpliwości czy ta runda może faktycznie dojść do skutku. Zespoły ociągają się z rezerwacjami.

Według portalu SPEEDWEEK.com, Dorna jest „niemal w 100 procentach pewna”, że wydarzenie odbędzie się zgodnie z planem, ponieważ wszystkie umowy mają być realizowane, a pierwsza część płatności została już dokonana. Nie eliminuje to jednak obaw o możliwe odwołanie i związane z tym koszty.

Wciąż istnieje lęk, że sytuacja z zeszłego roku może się powtórzyć. Pod koniec stycznia 2024 roku GP Argentyny zostało niespodziewanie odwołane z powodu ogromnego kryzysu finansowego w kraju. Od tego czasu sytuacja poprawiła się dzięki polityce oszczędnościowej władz, ale mimo znacznego spadku inflacja nadal pozostaje na wysokim poziomie, a wskaźniki ubóstwa dramatycznie wzrosły.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Dyrektor generalny Dorny, Carmelo Ezpeleta, jasno dał jednak do zrozumienia, że od teraz organizatorzy grand prix będą musieli wpłacać zaliczki, które przepadną w przypadku odwołania wydarzenia. Środek ten wprowadzono po licznych odwołaniach rund w ostatnich latach – w 2024 roku oprócz Argentyny, anulowano również wyścigi w Kazachstanie i Indiach. Kalendarz właściwie do ostatnich chwil był modyfikowany w związku z „kasowaniem” wyścigów.

Źródło: SPEEDWEEK, motorcyclesports.net

tst ankiety

Loading ... Loading ...

Kliknij, aby pominąć reklamę

Paweł Krupka

Na MOTOGP.PL - od 2009 roku. W kręgu zainteresowań - wszystko co związane z motorsportem, od żużla, przez MotoGP do Formuły 1.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button