Znakomite pozycje zawodników Monster Yamaha Tech 3

Jeździec zespołu Monster Yamaha Tech 3 Cal Crutchlow powtórzył swoje wspaniałe osiągnięcie z Grand Prix Kataru. W niedzielę ponownie – tym razem w Grand Prix Hiszpanii – zajął czwarte miejsce po emocjonującej walce o podium ze specjalistą toru w Jerez Danim Pedrosą.

Mimo zaledwie jednej sesji, która podobnie jak dzisiejszy wyścig odbyła się na suchym torze Cal Crutchlow zadecydował, że wystartuje na twardej mieszance. Decyzja ta okazała się jak najbardziej słuszna. Dziewiętnaście okrążeń przed metą rozpoczął walkę o Top 3 po szybkim wyprzedzeniu swojego team-partnera i Nicky Haydena.

26-latek ścigał Daniego Pedrosę i wywierał na niego dużą presję przez wiele okrążeń gdy ten bronił swojej „domowej twierdzy”. Bitwa ta aż do ostatniego okrążenia elektryzowała serca 103 tysięcy fanów zgromadzonych na torze. Crutchlow jednak nie znalazł sposobu na wyprzedzenie Pedrosy, jednak ten musiał wykorzystać cały swój talent aby utrzymać za sobą byłego mistrza World Supersport.

Na mecie Crutchlow był zaledwie 0.4sek za Pedrosą i 2.465 za zwycięzcą wyścigu Casey’em Stonerem. Dodatkowo podczas piętnastego okrążenia wyścigu ustanowił najszybsze okrążenie – 1’40.019.

Andrea Dovizioso także pokazał na co go stać. W początkowej fazie wyścigu był w samym sercu walki o pozycję w Top 3. Jednak nie utrzymał się i nie zdołał zdobyć podium.  Włoch w wyścigu skorzystał z miękkiej mieszanki i w momencie bardziej zaciętej walki o pozycję doświadczał utraty przyczepności. Mimo do mety dojechał na piątej pozycji.

Cal Crutchlow: „To definitywnie był trudny wyścig, ale naprawdę satysfakcjonujący i ciesze się z bycia tak blisko podium. Przyjemnym akcentem jest fakt, że tak naprawdę nie bardzo lubię tor w Jerez. Ten tor jest lekko pokręcony i nie odpowiada dokładnie mojemu stylowi jazdy i to właściwie drugi raz gdy ścigam się tutaj, dlatego czwarta pozycja jest tym bardziej satysfakcjonująca. Moja Yamaha YZR-M1 spisywała się dzisiaj niesamowicie dobrze. Byłem już na czwartym miejscu w Katarze, ale teraz autentycznie mogłem ujrzeć lidera wyścigu i od teraz nie ma powodu, dla którego nie miałoby mnie tu być – walczącego o podium. Wiem, że są jeszcze wyścigi, w których pewnie nie będę tak blisko, ale teraz wiem, że jestem w stanie to zrobić. Dawałem z siebie wszystko przy próbie wyprzedzenia Daniego, ale nie byłem w stanie tego zrobić. Jest fenomenalny na tym torze i jestem zadowolony, że mogłem walczyć z nim tak zacięcie. Dzisiaj był po prostu lepszy ode mnie i ciężko było się za nim utrzymać. Ustanowiłem też najszybsze okrążenie wyścigu co dodatkowo obrazuje mój progres.”

Andrea Dovizioso: „Ten weekend był niełatwy, bo nie raczej nie lubię tego obiektu i nie czuje się jeszcze komfortowo na mojej Yamasze YZR-M1 – to znaczy ciągle z nią walczę. Jedyne czego potrzebuje to czas na suchej nawierzchni żeby poprawić swoje osiągi. Jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego startu i początkowych okrążeń w czasie których walczyłem. Pozwoliło nam to na zebranie dużej ilości unformacji. Dzięki nim w przyszłości będziemy mogli się poprawić. Jazda za Calem była bardzo ciekawa ponieważ wciąż jest ode mnie szybszy na wejściach w zakręty. Będę musiał zaadaptować swój styl jazdy, aby czerpać korzyści w tej płaszczyźnie, która jest mocną stroną Yamahy. Od połowy wyścigu nie byłem w stanie dotrzymać już kroku Calowi i Daniemu, wciąż jednak było to pozytywne doświadczenie. Wiele się nauczyłem i wierze, że w Estoril przez cały weekend nie będzie deszczu.”