Home / WMMP / Filla i Balcar na podium w Moście

Filla i Balcar na podium w Moście

Czeski Most przywitał wszystkich motocyklistów bardzo trudnymi warunkami pogodowymi. Ciągłe, potężne ulewy sprawiły, że piąta runda Motocyklowych Mistrzostw Polski połączonych z zawodami Alpe Adria Championship, była jedną z najtrudniejszych w tym sezonie.

Wyścigowe zmagania rozpoczęły się od klasy Open 1000, w której świetnie poradził sobie Richard Balcar. Zawodnik teamu BMW Sikora Motorsport do wyścigu startował z trzeciego pola, a wyścig ukończył na bardzo dobrym drugiej pozycji. Balcar miał bardzo dobre tempo wyścigowe i po starcie bez problemu trzymał się za tylnym kołem lidera, niestety potężny uślizg w jednym z zakrętów pokrzyżował Richardowi plany. Czeski motocyklista zdołał uchronić się przed upadkiem, po czym rozpoczął pościg za swoim rywalem. Balcarowi zabrakło jednak okrążeń, co zaowocowało drugim miejscem w ogólnej klasyfikacji wyścigu, ale za to pierwszą pozycją w polskiej klasyfikacji Rookie 1000.

W kategorii Superstock 1000 na podium stanął Czech Michal Filla, który bardzo trudny wyścig zakończył na piątej pozycji. W klasyfikacji Mistrzostw Polski Michal stanął na trzecim miejscu na podium. Motocyklista w początkowej fazie zmagań utrzymywał się na trzeciej lokacie, jednak kolejnych okrążeń nie wytrzymywały już opony, który dostarczyły Czechowi sporo uślizgów i utratę dwóch pozycji. Zdecydowanie mniej szczęścia miał Jerzy Berger, który startując z odległego miejsca przebił się w okolice pierwszej dziesiątki. Niestety pod koniec trzeciego okrążenia Jerzy zbyt mocno odkręcił gaz na wyjściu z przedostatniego zakrętu i zaliczył niegroźny upadek. Motocykl nie nadawał się jednak do kontynuowania jazdy i dąbrowianin musiał wycofać się z wyścigu.

W klasie Superbike ponownie startował Michal Filla, ale razem z nim na prostej startowej ustawił się kolejny polak – Ireneusz Sikora. Tym razem Filla zaliczył bardzo słaby start i chcąc szybko nadrobić stracone pozycje jeszcze na pierwszym okrążeniu popełnił ten sam błąd co Jurek, po czym efektownie wyleciał z toru. Czeskiemu zawodnikowi na szczęście nic się nie stało i mógł o własnych siłach wrócić do paddocków. Honoru teamu w najmocniejszej kategorii wyścigowej bronił Irek Sikora, który po zaciętej walce z trzema rywalami, ostatecznie uplasował się na szóstej pozycji i był jednocześnie najszybszym polakiem w wyścigu. Mikołowianin miał możliwość osiągnięcia znacznie lepszego wyniku, jednak niezwykle utytułowany zawodnik teamu miał ten sam problem z którym zmagał się  Michal Filla, czyli dosyć mocno ślizgające się opony. Sikora świetnie radził sobie podczas hamowania, jednak nie mógł odpowiednio wyczuć motocykla na wyjściach z zakrętu, co ostatecznie zaprzepaściło realną szansę na zdobycie podium.

Richard Balcar: „Mogłem powalczyć o zwycięstwo w Moście, jednak jadąc szybko za Trachtą najechałem na ryfle i zaliczyłem potężny uślizg. Natychmiast straciłem do niego sporo dystansu, jednak do końca wyścigu starałem się go dogonić. Niestety zabrakło już na to czasu, ale jestem zadowolony z wyniku. W Poznaniu ponownie postaram się powalczyć o zwycięstwo, tym bardziej, że już trochę poznałem ten tor, więc będę mógł poświęcić więcej czasu na poprawę wyników niż na naukę konfiguracji obiektu.”

Michal Filla: „W pierwszym wyścigu do pewnego momentu jechało mi się w miarę dobrze, jak na tak trudne warunki. Niestety w pewnej chwili coraz mocniej zaczęły mi się ślizgać opony, przez co spadło moje tempo, a co za tym idzie wyścig skończyłem na piątym miejscu. Na pocieszenie zostałem sklasyfikowany na trzecim miejscu w polskich mistrzostwach, więc ostatecznie wynik był taki zły. W drugim wyścigu miałem bardzo słaby start. Zobaczyłem, że rywale jadący przede mną dosyć szybko oddalają się ode mnie, więc chciałem pojechać szybciej, żeby ich dogonić. Niestety pod koniec pierwszego okrążenia za szybko i za mocno odkręciłem gaz, opona straciła przyczepność i wyleciałem z toru. Mimo wszystko do Poznania jadę z dobrym nastawieniem, ponieważ podczas ostatniej rundy w Polsce byłem mocny i na pewno znowu powalczę o najlepsze lokaty.”

Ireneusz Sikora: „Wyścig nie do końca poszedł po mojej myśli, ponieważ nie potrafiłem dobrze wyczuć tylnej opony, przez co dostawałem ciągle uślizgów na wyjściach z zakrętów. Próbowałem nadrabiać straty opóźniając hamowanie i bardzo dobrze mi to wychodziło, jednak w momencie wyjścia z zakrętu wystarczyło nieco mocniej odkręcić gaz i od razu tył zaczynał się ślizgać. Kiedy Meklau mnie wyprzedził, zacząłem go gonić, zbliżałem się do niego, jednak pojechał naprawdę dobre przedostatnie okrążenie i mi odjechał, natomiast Ruža dopadł mnie tak naprawdę w ostatniej chwili na wyjściu na prostą. W Poznaniu oczywiście postaram się pojechać znacznie lepiej i powalczę o zwycięstwo.”

Jerzy Berger: „Zawody w Moście nie były dla mnie udane. W wyścigu musiałem pojechać na innych oponach, które dużo słabiej trzymały się asfaltu. Start miałem bardzo dobry, ale opony nie pozwalały na szybką jazdę i rywale powoli zaczęli mi odjeżdżać. Nie chciałem dać im uciec, więc postanowiłem pojechać troszkę agresywniej. Niestety pod koniec trzeciego okrążenia tylna opona straciła przyczepność i zakończyłem wyścig na poboczu. To się po prostu zdarza, dlatego nie poddaję się i podczas następnej rundy jak zawsze dam z siebie wszystko, żeby uzyskać jak najlepszy wynik.”

Więcej informacji o zespole i zawodnikach, a także zdjęcia i filmiki z poszczególnych rund można uzyskać na oficjalnym profilu Facebook teamu BMW Sikora Motorsport: http://www.facebook.com/BmwSikoraMotorsport

Informacja prasowa

AUTOR: TomekGP

Założyciel MotoSP.pl - Redaktor Naczelny portalu. Od ponad 10 lat związany ze sportami motorowymi na dwóch i czterech kółkach. Prywatnie zafascynowany motocyklami.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
133 zapytań w 1,401 sek