MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
W ostatni weekend czerwca na węgierskim torze Pannoniaring odbyła się 3. runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski (WMMP), łączona z międzynarodowym cyklem Alpe Adria. Robert Zalas, startujący w tym roku pod szyldem zespołu Yaku-Za Racing Team, dobrze zaprezentował się na znanym już sobie obiekcie i nie tylko wywalczył punkty w licznej stawce ponad 30 zawodników w Alpe Adria w obu wyścigach, ale przede wszystkim, pierwszy raz stanął na podium mistrzostw Polski w klasie Superstock 600, meldując się w drugim, niedzielnym wyścigu na 3. pozycji.
„Już w piątek na treningach czułem, że mam dobre tempo, które pozwalało myśleć o sporych szansach na walkę w czubie WMMP i Alpe Adria. Sobotnie kwalifikacje, mimo problemów związanych z wysoką temperaturą, przyniosły mi 12. pozycję w klasyfikacji ogólnej Alpe Adria w Superstock 600 i 3. w klasyfikacji WMMP – mistrzostwo Polski. Dodatkowo poprawiłem mój najlepszy wynik na tym torze z 2017 roku. Dało mi to wiele powodów do optymizmu przed sobotnim wyścigiem.” – powiedział Robert, startujący Kawasaki ZX6R.
„Pierwszy wyścig przyniósł jednak nieco niedosytu i rozczarowania. Najpierw nie najlepszy start z 12. pola i utrata kilku pozycji, potem standardowy zator w 2. zakręcie tego toru i kolejny spadek o kilka miejsc. Dość mocno utknąłem z tyłu, a główni rywale ze stawki mistrzostw Polski spokojnie odjechali. Jechałem dość zachowawczo i mało agresywnie, co dało niezadowalający wynik. Ostatecznie sobotnie zmagania zakończyłem na 15. pozycji w Alpe Adria i 4. w stawce WMMP, ale także na czele klasyfikacji Rookie.”
„Do niedzielnego wyścigu przystąpiłem sportowo podrażniony słabym sobotnim wynikiem. Jako priorytet uznałem to, aby nie utknąć ponownie w 2. zakręcie i nie pozwolić innym odjechać. Zanotowałem dobry start, ale potem znów się zakotłowało. Straciłem kilka pozycji, choć tym razem dość szybko je odrobiłem. Tak naprawdę cały ten niedzielny wyścig złożony był z pogoni i wyprzedzania. Dopiero w końcówce mogłem sam przejechać czyste, szybkie okrążenie, znów poprawiając życiowy wynik (na 2min 02.640s). Finalnie zakończyłem niedzielę na 11. pozycji w Alpe Adria, i jako 3. w WMMP. To zdecydowanie najcenniejsze podium w moim dorobku wyścigowym.” – dodał.
„Stawałem już na podium (w pucharze Rookie 600) i bycie na nim nie jest mi obce, ale to 3. miejsce w klasie Superstock 600 jest dla mnie czymś wyjątkowym, biorąc pod uwagę mój powrót do ścigania po półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki i trafienie do całkowicie nowej dla mnie mocniejszej klasy mistrzostw Polski. Cieszą również dwa 1. miejsca zdobyte w klasyfikacji debiutantów Rookie 600.” – zakończył Robert Zalas.
Źródło: inf. prasowa
