Home / WSBK / Carlos Checa będzie ścigał się w USA?

Carlos Checa będzie ścigał się w USA?

Carlos Checa zanotował świetny powrót do formy podczas rundy w Ameryce, gdzie zdobył pierwsze podium w 2009 roku. Teraz zastanawia się, co jest powodem takiej dyspozycji podczas wyścigów za oceanem…

Hiszpan po podium w pierwszym wyścigu w drugiCarlos Checa zanotował świetny powrót do formy podczas rundy w Ameryce, gdzie zdobył pierwsze podium w 2009 roku. Teraz zastanawia się, co jest powodem takiej dyspozycji podczas wyścigów za oceanem…

Hiszpan po podium w pierwszym wyścigu w drugim również pokazał świetne tempo, jednak stracił szansę rywalizacji z Benem Spiesem o wygraną, gdy na czwartym okrążeniu wypadł z toru, jadąc na 3. miejscu.

Checa wygrał oba wyścigi na Miller Motorposrts 12 miesięcy temu, a teraz po kolejnym dobrym weekendzie w USA wypowiedział się w zaskakujący sposób na temat swojej przyszłości w wyścigach motocyklowych.

„Musimy zrozumieć dlaczego jesteśmy tu tacy szybcy. Może powinienem tutaj pozostać. Lubię Amerykę. Szczerze mówiąc jeden rok tutaj nie byłby zły. Laguna Seca to mój ulubiony tor, Miller jest dobre ale słyszałem że inne tory są bardzo niebezpieczne. Lubię też wszystko inne co mógłbym dostać w Ameryce — jazda na rowerze, treningi i wspinaczkę.”

„Może byłaby to dobra rzecz dla mnie w przyszłości. Łatwiej byłoby tutaj żyć, gdzie mógłbym cieszyć się ściganiem i życiem poza wyścigami. To mogłaby być jedna z możliwości. Po tylu latach ścigania to mógłby być dobry sposób na życie.”

Tak jak partnerzy zespołowi — Jonathan Rea i Ryuichi Kiyonari, tak i Checa miał problemy w początkowych rundach z mocą silnika osiąganą przez motocykl Ten Kate Honda. Teraz w środku sezonu wydaje się, że maszyna bardziej odpowiada wszystkim trzem zawodnikom.

„Na Kyalami motocykl był lepszy. Zrobiliśmy kilka zmian związanych z hamowaniem silnikiem i moje odczucia były lepsze. Teraz zrobiliśmy kolejne zmiany ustawień i czuję że jest jeszcze lepiej. Po początku sezonu zmieniliśmy tak wiele rzeczy, jednak nic nie działało dobre czasy okrążeń się nie pojawiły. Potem miałem kontuzję w Australii i zmagałem się z nią w Katarze i Walencji. Z ramieniem miałem problem na Assen ponieważ zmieniliśmy przepustnicę no i nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego rytmu.”

Zaczęliśmy rok myśląc że będziemy mogli walczyć o tytuł. Jednak początek sezonu z pewnością nie był na właściwym poziomie. Byliśmy zbyt daleko od Ducati i Yamahy.”

„Próbowaliśmy znaleźć coś, czego nam brakowało. Teraz wszystko jest na miejscu i mamy przed sobą test na Magny Cours. Będziemy pracować nad ramą. Zobaczymy czy uda nam się zrobić kolejny postęp.”

„Teraz bycie z przodu jest dużo lepszym uczuciem. Dla mnie nie ma sensu być tu i walczyć o dziesiąte pozycje. Nie tam chcę być. Zespół posiada wysoki poziom zrozumienia i doceniam to. Dają mi wsparcie i każdy bierze odpowiedzialność. Ja też biorę na siebie odpowiedzialność ponieważ wiem że nie byłem w stuprocentowej dyspozycji. Mistrzostwa są ciężkie ale idziemy w górę i zobaczymy co uda się zrobić od tego momentu.” – zakończył Checa.

Źródło: MCN.com

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
121 zapytań w 1,146 sek