Checa najszybszy drugiego dnia

Drugiego dnia nieoficjalnych testów serii World Superbike na australijskiej Wyspie Filipa, najlepszy czas uzyskał obrońca tytułu mistrzowskiego – Carlos Checa.

Hiszpan, który wygrał trzy z czterech ostatnich wyścigów na tym torze, już wczoraj był szybki. Tym razem #7 uzyskał czas 1’32.1, chociaż skutki zwiększenia wagi jego Ducati o 6 kg nadal są odczuwalne. Tylko jedną dziesiątą sekundy stracił jednak do Carlosa, najlepszy wczoraj, Tom Sykes. Zawodnik Kawasaki, tak jak i Checa, był jednak o półtorej sekundy wolniejszy od rekordu toru Phillip Island.

Biorąc pod uwagę fakt, iż Aprilia nigdy nie spisywała się tu najlepiej, wyniki Maxa Biaggiego i Eugene Laverty’ego są sporym zaskoczeniem na plus. Ścigający się na RSV4 Włoch zajął trzecie miejsce, podczas gdy Irlandczyk był czwarty. Różnica pomiędzy ich wynikami wyniosła 0.2sek, a od lidera oddzieliły ich kolejno dwie i cztery dziesiąte. Czołową piątkę uzupełnił team-partner drugiego dziś Brytyjczyka, jeżdżący także na ZX-10R Joan Lascorz. Hiszpan uzyskał taki sam czas co poprzedzający go Laverty.

Po mocnym rozpoczęciu dnia, ostatecznie lokatami numer sześć i siedem musieli zadowolić się kierowcy teamu BMW Motorrad. Szybszym raz jeszcze z tego duetu był Leon Haslam, który do Carlosa stracił pół sekundy. O cztery dziesiąte wolniejszy od Brytyjczyka był tymczasem jego nowy team-partner Marco Melandri. Włoch jako ostatni stracił do lidera mniej niż sekundę.

W czołowej dziesiątce znaleźli się też dwaj zawodnicy zespołu Effenbert-Liberty Ducati. Tak, dwóch, ponieważ Sylvain Guintoli z powodu problemów zdrowotnych dziś nie jeździł. W nocy Francuza dopadł jakiś wirus i sprawiał, że… czuł on się jak pijany! Ósmy rezultat przypadł Jakubowi Smrzowi, naszemu południowemu sąsiadowi, który był wolniejszy niż Checa o 1.1sek. Jedną dziesiątą sekundy za Czechem uplasował się natomiast Maxime Berger. 0.3sek do Francuza, a 1.5sek do lidera, stracił ostatecznie dziesiąty Ayrton Badovini.

Pod nieobecność Johna Hopkinsa, jedynym kierowcą teamu Crescent Fixi Suzuki był dziś Leon Camier. Brytyjczyk na swoim GSX-R1000 nie spisał się rewelacyjnie, bo był zaledwie trzynasty z wynikiem 1’33.9. Tymczasem Anglo-Amerykanin jest już w Stanach Zjednoczonych, gdzie wraz ze swoim lekarzem podejmie dalszą decyzję co do leczenia złamania prawej ręki. Wczoraj #21 był już na okrążeniu, po którym najprawdopodobniej zjechałby do boksu, ale high-side na wejściu w drugi zakręt doprowadził do owej kontuzji.

Obecne testy zakończą się jutro, a na oficjalne próby na tej trasie musimy poczekać do 20 lutego. Wówczas do startujących już teraz kierowców dołączą między innymi Jonathan Rea, Hiroshi Aoyama, Niccolo Canepa, Chaz Davies, Mark Aitchison i Raffaele de Rosa. Wówczas zawodnicy jeździć będą na Phillip Island przez dwa dni, a już w ostatni weekend lutego rozpocznie się nowy sezon.

Nieoficjalne wyniki drugiego dnia testów:

1. Carlos Checa (SPA) Althea Ducati 1098R – 1’32.1sek
2. Tom Sykes (GBR) Kawasaki Racing ZX-10R – 1’32.2sek
3. Max Biaggi (ITA) Aprilia Racing RSV-4 – 1’32.3sek
4. Eugene Laverty (IRL) Aprilia Racing RSV-4 – 1’32.5sek
5. Joan Lascorz (SPA) Kawasaki Racing ZX-10R – 1’32.5sek
6. Leon Haslam (GBR) BMW Motorrad S1000RR – 1’32.6sek
7. Marco Melandri (ITA) BMW Motorrad S1000RR – 1’33.0sek
8. Jakub Smrz (CZE) Effenbert Liberty Ducati 1098R – 1’33.2sek
9. Maxime Berger (FRA) Liberty Effenbert Ducati 1098R – 1’33.3sek
10. Ayrton Badovini (ITA) BMW (ITA)lia Goldbet S1000RR – 1’33.6sek
11. Davide Giugliano (ITA) Althea Ducati 1098R – 1’33.7sek
12. Michel Fabrizio (ITA) BMW (ITA)lia Goldbet S1000RR – 1’33.9sek
13. Leon Camier (GBR) Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 – 1’33.9sek
14. David Johnson (AUS) Rossair AEP BMW S1000RR – 1’34.7sek
15. David Salom (SPA) Pedercini Kawasaki ZX-10R – 1’34.9sek
16. Lorenzo Zanetti (ITA) PATA Ducati 1098R – 1’35.2sek
Sylvain Guintoli (FRA) Effenbert Liberty Ducati 1098R – brak czasu
John Hopkins (USA) Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 – brak czasu