Crescent FIXI Suzuki rozpoczął pracę w sezonie 2013

Crescent FIXI Suzuki zakończył pierwsze testy w sezonie 2013 w pozytywnym nastroju. Pomimo niezbyt korzystnych warunków pogodowych – które przedwcześnie zakończyły drugi dzień prac, zespół zrealizował większość założonego programu.

Leon Camier korzystał podczas testów z silnika w specyfikacji 2013, który podobnie jak w zeszłym roku opracowywany był przez Yoshimurę. Jednakże ze względu na bardzo mocno wiejący wiatr nad hiszpańskim torem w Almerii, Brytyjczyk nie był w stanie wykonać jego pełnej oceny. Teraz nie może się już doczekać kolejnej sesji testowej, która odbędzie się niebawem – bo 22 i 23 stycznia w Jerez.

„Dziś pogoda była okropna, bo było tak wietrznie, że trudno było zrobić coś naprawdę sensownego.” – rozpoczął swoją wypowiedź Leon Camier. „Wykonaliśmy kilka założeń i choć próbowaliśmy silnik w nowej specyfikacji, to ze względu na warunki atmosferyczne nie mogliśmy wyczuć różnic w jego ustawieniach. Nie mogę się teraz doczekać testów w Jerez aby zastosować postępy, które poczyniliśmy podczas tych dwudniowych testów i wypróbować w sposób prawidłowy silnik w specyfikacji na 2013 rok.” – powiedział 27 – latek z Ashford.

Również i jego nowy zespołowy kolega – Jules Cluzel, może zaliczyć testy do udanych. Debiutujący w stawce kierowców World Superbike Championship Francuz, dopiero po raz drugi dosiadał motocykla Superbike. Dlatego też, jego praca głównie polegała na nauce możliwości nowego dla siebie motocykla Suzuki GSX-R. Nie obyło się również bez małego incydentu, który jednak (na szczęście) zakończył się bez poważniejszej kontuzji i nie zniweczył wspaniałej pracy, jaka została włożona podczas tych dwudniowych testów.

„Bardzo się cieszę, ponieważ czułem się dziś o wiele lepiej na motocyklu niż wczoraj. Wiem, że poprawiłem swoje czasy okrążeń, więc – jak na drugi dzień jazdy motocyklem Suzuki GSX-R – to jestem bardzo zadowolony.” – powiedział Jules Cluzel.

„Dzisiejszego popołudnia wiatr był naprawdę silny i miałem mały wypadek. Tak naprawdę to nie wiem co się stało, było to małym zaskoczeniem – więc może to z powodu wiatru. Ze mną wszystko w porządku, mam tylko małą ranę na ramieniu – ale do przyszłego tygodnia będzie już wszystko w porządku.” – skomentował swoją wywrotkę i dodał: „Teraz jedziemy na dobrze mi znany tor w Jerez, więc myślę, że będę tam nieco szybszy i zbliżę się do czołowych kierowców.” – zakończył swoją wypowiedź nowy kierowca w zespole Crescent FIXI Suzuki.