Home / Slider / Czołowa trójka WSBK po rundzie w Holandii

Czołowa trójka WSBK po rundzie w Holandii

Jonathan Rea

Dwa zwycięstwa na swoim koncie zanotował Jonathan Rea podczas weekendu na torze w Assen. Podium w obydwu wyścigach było identyczne. Tuż za Brytyjczykiem sklasyfikowany został jego rodak Chaz Davies, a na trzecim reprezentant gospodarzy Michael Van der Mark.

Johnny Rea za każdym razem wykonywał podobny manewr. W końcówce narzucał mocne tempo, którego nikt nie potrafił utrzymać i dosyć spokojnie przekraczał linię mety jako pierwszy. Dzięki 50. punktom zdobytym w Holandii umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Na chwilę obecną wydaje się być głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego.

„Czuję się niesamowicie po wygraniu dwóch wyścigów. Dzisiejszy dzień jest niesamowity, podobnie jak w Tajlandii muszę usiąść i rozkoszować się tą chwilą. Było sporo presji przed startem, ponieważ każdy mówił, że Assen to mój tor, więc tym bardziej jestem szczęśliwy. W drugim wyścigu wybraliśmy inną tylną oponę i to był dobry ruch. Od samego startu dobre tempo narzucił Tom. Wyścig był nieco szybszy na początku i wolniejszy w końcówce. Chciałem uniknąć finałowej walki z Chazem i się udało. Sukces nie byłby możliwy bez ogromnej pracy mechaników i ludzi KHI. Myślę, że teraz w spokoju możemy szykować się do startu w Imola i wykonać podobną pracę” – powiedział po drugim wyścigu bohater rywalizacji w Holandii.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Drugie miejsca padły łupem Chaza Daviesa. Brytyjczyk z każdym kolejnym wyścigiem rozkręca się i potwierdza aspiracje do tytułu mistrzowskiego. W Holandii nie miał większych szans w walce z Rea, ale również jego drugie miejsca nie były zbytnio zagrożone. W ubiegłym roku na torze Imola zajął dwukrotnie drugie miejsce tuż za… Johnnym Rea. Zapowiada się więc kolejna pasjonująca walką między tą dwójką.

„Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych wyścigów, tym bardziej, że to moje pierwsze podia na torze Assen. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, ale Rea tego dnia był po prostu szybszy. W pierwszym wyścigu miałem drobne problemy z przednią oponą. Na ostatnich kilku okrążeniach brakowało przyczepności i dlatego nie utrzymałem się za Johnnym. W drugim było dużo lepiej, ale mimo tego nie udało się pokonać Rea. Nie mogę się doczekać wyścigów w Imola, rodzinnego toru Ducati” – powiedział Chaz Davies.

Pierwszy raz podium w Superbike wywalczył natomiast Michael Van der Mark. Bohater miejscowej publiczności, mistrz SuperSport w obydwu wyścigach stoczył pasjonującą walkę z Leonem Haslamem wychodząc zwycięsko. Tegoroczny debiutant dzięki temu awansował z 11. na 7. miejsce w klasyfikacji generalnej. W pierwszym i drugim wyścigu czołowa szóstka wyglądała tak samo. Kolejne miejsca zajęli wspomniany Haslam, Tom Sykes oraz Jordi Torres.

Oto co powiedział Van der Mark po drugim wyścigu: „Leon i ja stoczyliśmy piękną walkę, oboje byliśmy dobrze dysponowani. Wiedziałem, że muszę go szybko wyprzedzić. Na zakręcie Ramshoek mocno zaryzykowałem, ale udało się. W ostatniej szykanie obaj hamowliśmy bardzo późno, ale to ja wyszedłem zwycięsko z tej walki. Jestem bardzo zadowolony z dwóch miejsc na podium. Lepszego wyniku nie mogłem się spodziewać. Motocykl działa naprawdę dobrze”.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,166 sek