Home / WSBK / Drugi wyścig dla Eugena Laverty

Drugi wyścig dla Eugena Laverty

Zawodnik zespołu Aprilia Racing – Eugene Laverty, został zwycięzcą drugiego wyścigu trzeciej rundy sezonu. Dosłownie o grubość opony zdołał przeciąć linię mety przed Tomem Sykesem, który musiał zadowolić  się drugą pozycją. Podium uzupełnił Loris Baz, dla którego jest to pierwsze podium w tym sezonie.

Drugi wyścig – szczególnie na ostatnich okrążeniach, przysporzył nam znacznie więcej emocji niż pierwsza odsłona zawodów. Chociaż spod świateł ponownie najlepiej „wyszedł” Tom Sykes, to tym razem nie udało mu się odjechać od konkurentów. Nie pozwolił mu na to Eugene Laverty, który przez większość dystansu jechał jak cień za kierowcą Kawasaki.

Za prowadzącą dwójką kierowców podążał „pociąg” zawodników składający się z Jonathana Rea, Davide Giugliano, Lorisa Baz, Marco Melandriego, Sylvaina Guintoli, Chaza Daviesa, Carlosa Checi oraz Julesa Cluzela, który zamykał pierwszą dziesiątkę. Kolejnym zawodnikiem był Leon Camier, który już w pierwszych okrążeniach zdołał przebić się na 11 pozycję.

Taka konfiguracja utrzymała się do piątego okrążenia, kiedy to #33 został wyprzedzony przez lidera klasyfikacji generalnej , oraz swojego zespołowego kolegę. Nie był to koniec niepowodzeń włoskiego zawodnika, ponieważ już po kolejnych dwóch okrążeniach spadł na jedenastą pozycję – za plecy „El Torro”, na skutek swojego błędu.

Błędu nie ustrzegł się również jadący wówczas na trzeciej pozycji Davide Giugliano. W drugim zakręcie 6-go okrążenia zaliczył uślizg, który w bardzo spektakularny sposób (z pióropuszem ognia za koziołkującym motocyklem) zakończył jazdę w żwirze.

W tym momencie na czele dalej jechał zawodnik na „zielonej maszynie” oraz fabryczna Aprilia w rękach #58, za którymi – już z bardzo widocznym odstępem, jechał kolejna dwójka kierowców – czyli Jonathan Rea oraz Loris Baz. Do w/w zawodników, kolejne 3 sekundy traciła następna para kierowców, którą tworzyli Sylvain Guintoli i Chaz Davies.

Kiedy stawka zawodników była już na półmetku rywalizacji, o trzecią pozycję w wyścigu walczyła już czwórka pretendentów, a Tom Sykes wciąż nie mógł się oderwać od kierowcy jadącego Aprilią RSV4.

Na kolejną zmianę pozycji nie trzeba było długo czekać, ponieważ na dwunastej cyrkulacji Leon Camier zdołał wyprzedzić swojego zespołowego kolegę awansując tym samym na pozycję numer siedem. Na ósmą lokatę spadł Jules Clkuzel, dziewiąty jechał Michel Fabrizio a dziesiątkę zamykał Carlos Checa. Hiszpański Mistrz Świata nie prezentował jednak zbyt dobrego tempa, bo już po kolejnych trzech okrążeniach spadł za plecy walczącego o jak najlepszą pozycję Marco Melandriego.

Do bardzo ważnego momentu niedzielnego wyścigu doszło na 19 okrążeniu, kiedy to #58 zdecydował się na wyprzedzenie jadącego do tej pory na pierwszym miejscu #66. Po wykonaniu tego manewru, Irlandczyk od razu wypracował sobie kilku metrową przewagę, która jednak nie gwarantowała mu bezstresowej jazdy. Brytyjczyk nie jest bowiem zawodnikiem, który przedwcześnie składa broń. Dlatego też, ostatnie okrążenia w wykonaniu tych zawodników były bardzo ekscytujące.

Ostatecznie, jako pierwszy linie mety przecina Eugene Laverty, który o niecałe 0,1 sekundy wyprzedza kierowcę KRT. Trzecią pozycję wywalczył bardzo dobrze jadący team partner #66, który na ostatnich metrach potrafił poradzić sobie z atakującymi go rywalami.

Tuż za podium plasuje się kierowca PATA Honda, a miejsce nr 5 i przypada kolejno Chazowi Daviesowi i Sylvainowi Guintoli. Na siódmej pozycji linie mety przecina Leon Camier, a miejsce numer osiem przypadło Marco Melandriemu, który osiągnął tę pozycję dzięki wycofaniu się z wyścigu Julesa Cluzela – na skutek awarii jego motocykla na 16 okrążeniu. Dziewiątą pozycję wywalczył Michel Fabrizio a czołowa dziesiątkę ponownie zamknął Carlos Checa

Wyniki drugiego wyścigu w Assen:


1. Eugene Laverty    IRL Aprilia Racing RSV4                   22 okr.
2. Tom Sykes         GBR Kawasaki Racing ZX-10R               +0.089s
3. Loris Baz         FRA Kawasaki Racing ZX-10R               +5.848s 
4. Jonathan Rea      GBR Pata Honda CBR1000RR                 +5.890s
5. Chaz Davies       GBR BMW GoldBet S1000RR HP4              +7.359s
6. Sylvain Guintoli  FRA Aprilia Racing RSV4                  +7.404s
7. Leon Camier       GBR Fixi Crescent Suzuki GSX-R1000      +21.095s 
8. Marco Melandri    ITA BMW GoldBet S1000RR HP4             +27.267s
9. Michel Fabrizio   ITA Red Devils Roma RSV4                +30.223s
10. Carlos Checa     ESP Alstare Ducati 1199 R               +32.401s 
11. Ayrton Badovini  ITA Alstare Ducati 1199 R               +39.924s 
12. Max Neukirchner  GER MR Ducati 1199 R                    +43.904s
13. Ivan Clementi    ITA HTM Racing BMW S1000RR           +1m 00.169s
14. Federico Sandi   ITA Pedercini Kawasaki ZX-10R        +1m 01.853s
15. Mark Aitchison   AUS Effenbert Liberty Ducati 1098R   +1m 02.664s 

Nie sklasyfikowani:

16. Jules Cluzel     FRA Fixi Crescent Suzuki GSX-R1000   15 ukończonych okr.
17. Davide Giugliano ITA Althea Racing RSV4                5 ukończonych okr.
18. Vittorio IannuzzoITA Grillini Dentalmatic BMW S1000RR  2 ukończone okr.

Nie wystartowali:

Leon Haslam     GBR Pata Honda CBR1000RR
Alexander Lundh SWE Pedercini Kawasaki ZX-10R

Najszybsze okrążenie:
Eugene Laverty IRL Aprilia Racing RSV4 1m 36.085s

 

AUTOR: migal

Komentarze: 1

  1. Szkoda Sykesa…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
162 zapytań w 1,597 sek