Home / Slider / Dzikie karty mogą zostać w World Superbike

Dzikie karty mogą zostać w World Superbike

Już za nieco ponad miesiąc zostanie wznowiony zarówno sezon w MotoGP i mniejszych klasach grand prix, jak i World Superbike i World Supersport. O ile w Motocyklowych Mistrzostwach Świata zdecydowano o braku dzikich kart w tym roku – aby ograniczyć liczbę osób, przebywających na padoku, tak w WSBK nie jest to jeszcze zadecydowane.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na tory MotoGP z dzikimi kartami nie wyjadą więc Jorge Lorenzo, Stefan Bradl czy Michele Pirro. Gregorio Lavilla, zarządzający w WSBK, tłumaczy natomiast: „Rozważę tę kwestię, kiedy nadejdzie odpowiednia chwila. W ostatnich miesiącach pracowaliśmy nad tym, by zorientować się, ile potrzeba ludzi na padoku i ilu możemy ich wpuścić.”

„Jeśli będzie miejsce dla dodatkowych zawodników na torze, oczywiście respektując wcześniej ustalone liczby, nie wykluczam, że możemy mieć dzikie karty.” – skomentował.

Źródło: gpone.com, speedweek.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,128 sek