Zespół BMW Motorrad Goldbet SBK Team powrócił na hiszpański tor Motorland Aragon, aby przeprowadzić dwudniowe testy. Marco Melandri oraz Chaz Davies – wraz ze swoimi mechanikami, pracowali głównie nad ustawieniami podwozia oraz silnika swoich BMW S1000RR.
Środa w północnej Hiszpanii stała pod znakiem deszczu, co spowodowało, że na torze panowały warunki typu „wet”, a dzisiaj (czwartek), było słonecznie ale za to bardzo wietrznie. Pomimo tego, dwójka kierowców fabrycznego zespołu BMW, była w stanie sprawdzić kilka ustawień oraz parę nowych części.
W sumie, obydwaj kierowcy pokonali 1353 kilometrów, co przełożyło się na263 okrążenia toru, którego maksymalna temperatura wynosiła 25oC – przy temperaturze powietrza wynoszącej 16oC.
„Pogoda sprawiła, że testy były dość trudne.” – powiedział Marco Melandri. „Wczoraj mieliśmy lekki deszcz, a dzisiaj było bardzo wietrznie, więc głównie pracowaliśmy nad nowymi pomysłami dotyczącymi set-up naszego RR. Znaleźliśmy kilka ulepszeń i myślę, że teraz będzie nam lepiej zrozumieć, w którym kierunku powinniśmy się kierować z 17-sto calowymi oponami. Ale na pewno mamy jeszcze wiele do zrobienia na innych płaszczyznach aby znaleźć idealny set-up.” – zakończył swoją wypowiedź.
„Wczoraj [w środę – przyp. red.] próbowaliśmy kilka podstawowych rzeczy. Dziś mieliśmy nadzieję, że zrobimy trochę więcej – ale było niesamowicie wietrznie. Staraliśmy się testować jak mogliśmy najlepiej przy tak silnym wietrze i faktycznie znaleźliśmy kilka pomysłów, które wydają się być pomocne.” – komentował Chaz Davies. „Dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy o motocyklu, jak również o częściach, które mieliśmy do oceny. Wydają się być obiecujące. Poprawiliśmy również elektronikę dotyczącą kontroli „wheelie”. Tak więc, ogólnie rzecz biorąc, to były pozytywne testy i żałuję tylko, że pogoda nie była nieco lepsza.” – zakończył swoją wypowiedź.