Home / Slider / Hayden: Pierwsze zwycięstwo w WSBK to coś niesamowitego

Hayden: Pierwsze zwycięstwo w WSBK to coś niesamowitego

Nicky Hayden

Były motocyklowy mistrz świata MotoGP, Nicky Hayden sięgnął za sterami Hondy CBR1000RR Fireblade SP po swoje pierwsze zwycięstwo w MŚ World Superbike. Amerykanin triumfował w drugim wyścigu szóstej rundy sezonu, na mokrym torze Sepang w Malezji.

Debiutujący w tym roku w World Superbike „Kentucky Kid” wywalczył dla Hondy pierwsze zwycięstwo w tej kategorii od triumfu Jonathana Rea na torze Portimao w 2014 roku. Ruszający z czwartej pozycji Hayden objął prowadzenie już na pierwszym z 16 okrążeń, a na półmetku miał już aż cztery sekundy przewagi nad drugim zawodnikiem.

34-latek, który dzień wcześniej finiszował na ósmym miejscu w pierwszym wyścigu weekendu, dzięki swojej pierwszej wygranej w World Superbike awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

„To zwycięstwo bardzo mnie cieszy – powiedział Nicky. – Wczoraj nie byłem zadowolony, ale dziś od rana miałem dobre tempo i kiedy przed wyścigiem zaczęło padać wiedziałem, że muszę zaatakować. Nie walczę w tym roku o tytuł, więc mogłem zaryzykować nieco bardziej niż inni.

Dałem z siebie wszystko na pierwszych kółkach aby odskoczyć grupie. Pomógł mi w tym motocykl, który pracował idealnie. Nie wiedzieliśmy jak będzie ze zużyciem opon na nowym asfalcie, dlatego końcówka nie była łatwa, ale byłem w stanie utrzymać rywali za plecami. Mam za sobą kilka trudnych sezonów, dlatego to zwycięstwo w pierwszym roku startów w World Superbike to coś niesamowitego.”

Zespołowy kolega Amerykanina, Holender Michael van der Mark, wyścigi w Malezji kończył odpowiednio na siódmym i szóstym miejscu, a dzięki czterem podiom wywalczonym w pierwszych ośmiu startach tego sezonu w tabeli zajmuje czwartą lokatę.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Nie wiedziałem czego spodziewać się przed drugim wyścigiem i szczerze mówiąc deszcz był nam nieco na rękę – przyznał Michael. – Mój start nie był najlepszy, a do tego ktoś wypchnął mnie szeroko w pierwszym zakręcie, ale szybko złapałem dobre tempo na mokrym torze i goniłem liderów. Niestety pod koniec wyścigu tor zaczął przesychać i nie mogłem hamować tak mocno jakbym chciał.

Myślę, że mój niedzielny wynik mógł być dużo lepszy, ale cieszę się z pierwszego zwycięstwa Nicky’ego. Musimy poprawić ustawienia, aby znów znaleźć się na czele, jak w Australii i Tajlandii, ale jestem przekonany, że uda nam się to podczas kolejnej rundy.”

Nicky Hayden

Wyścig kategorii World Supersport wygrał startujący Hondą CBR600RR Włoch Ayrton Badovini, który po zaciętym finiszu o zaledwie pięć setnych sekundy pokonał faworyta lokalnej publiczności, Zulfahmiego Khairuddina. W pierwszej piątce finiszowali także dosiadający motocykli Hondy Amerykanin PJ Jacobsen i Brytyjczyk Kyle Smith.

Siódma runda motocyklowych MŚ World Superbike odbędzie się za dwa tygodnie na brytyjskim torze Donington Park.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: inf. prasowa

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 5

  1. Warto też dodać że ostatnie zwycięstwo Amerykanina w WSBK to Ben Spies w wyścigu nr 1 w Portimao 2009 (ostatnia runda sezonu).

  2. Cholernie się cieszę, że Nicky wreszcie znowu stanął na szczycie podium. Tyle lat musiał na to czekać. Z całego serca mu życzę, żeby został pierwszym w historii mistrzem obu klas – MotoGP i WSBK. Niestety, nie w tym sezonie, nie na tej nieszczęsnej hondzinie.

  3. Pamietam, jak gdzies czytałem, ze facet jest niesamowicie pracowity i wszystko, co osiagnal, to zasluga glownie wlasnie jego podejścia. Tez się ciesze, zawsze go lubiłem, nie pajacowal, robil swoje.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
165 zapytań w 1,197 sek