Kolejny zawodnik z kontuzją kręgosłupa.

Brett McCormick, jest niestety kolejnym zawodnikiem serii World Superbike Champinship, który w tym sezonie doznał urazu kręgosłupa. Do wypadku doszło podczas drugiego wyścigu na TT Circuit Assen w Holandii, w trakcie trzeciej rundy tego sezonu.

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na dziewiątym okrążeniu drugiego wyścigu, kiedy to jedynie optymalna linia przejazdu miała suchą nawierzchnię. Młody Kanadyjczyk z zespołu Effenbert Liberty Racing Team wyjaśnia: „Zostałem wyprzedzony przez innego zawodnika w bardzo szybkim zakręcie i nie widziałem go do ostatniej sekundy. Dojechał do mnie w samym środku zakrętu i musiałem zjechać z mojej linii jazdy na część toru, która była jeszcze mokra. Nie do końca sobie przypominam, ale wypchnięty poza tor starałem się pomyśleć – jak najlepiej na niego powrócić. Ale motocykl złapał uślizg i z niego spadłem. Naprawdę nic już potem nie pamiętam.” – wyjaśniał „The Kid”

Ostatnie badania kliniczne wykazały, że oprócz złamania 5 kręgu szyjnego, #68 ma pęknięte kręgi odcinka lędźwiowego, więc przez kilka tygodni będzie musiał nosić kołnierz i stabilizator – w celu unieruchomienia dotkniętych złamaniem i pęknięciem obszarów. Oprócz tego, doznał jeszcze złamania kciuka oraz wstrząśnienia mózgu. Sytuacja jednak nie jest najgorsza, bo nie doszło do uszkodzenia rdzenia kręgowego (jak to było już sugerowane po pierwszej diagnozie). Kierowca czeskiego zespołu, został już za pomocą medycznego samolotu przetransportowany do Kanady. Jego transport musiał być zaplanowany z dużą dozą ostrożności, aby jego trudy nie miały negatywnego wpływu na odniesione obrażenia.

Pomimo tego, że odczuwa jeszcze duży ból, Brett jest w dobrym nastroju i już wyraża chęć powrotu do jazdy na motocyklu. Ten pozytywny nastrój jest dla niego bardzo ważny w kontekście jego dalszej rehabilitacji. Natomiast jest jeszcze zbyt wcześnie aby ustalić czas jego pełnego powrotu do zdrowia, jednak może to mieć miejsce w ciągu około dwóch – trzech miesięcy.