Home / WSBK / KRT po testach w Almerii

KRT po testach w Almerii

Tom Sykes i Loris Baz zakończyli swoje pierwsze, tegoroczne przedsezonowe testy. Dla kierowców Kawasaki Racing Team, tor Almeria – ze względu na warunki pogodowe – nie był zbyt gościnny, ale mimo to, mogą opuścić ten obiekt z pozytywnym nastawieniem.

Na tym bardzo popularnym torze – który często wykorzystywany jest przez zespoły do przeprowadzania testów, kierowcy „zielonych” – ogólnie – mieli dobre warunki. Jedynie drugiego dnia, silny wiatr pokrzyżował nieco plany, choć i tak zespół zdołał przetestować nowe elementy zawieszenia i podwozia.

Pomimo sześciotygodniowej przerwy zimowej, #66 zdołał szybko uzyskać bardzo dobry czas, który ustawił na poziomie 1m34.9 sek. Dokonał tego na wyścigowych oponach, które od tego sezonu będą obowiązywały w rozmiarze 17 cali.

Po pierwszym dniu, dobrą wiadomością było to, że bardzo szybko odzyskaliśmy tempo po zimowej przerwie. To był bardzo pożyteczny dzień, podczas którego zrobiłem 82 okrążenia.”opowiadał o pierwszym dniu Tom Sykes. „Drugiego dnia wiał bardzo silny wiatr i szkoda, ponieważ uniemożliwił wyjazd na tor. Dla nas i tak wszystko się dobrze zakończyło, ponieważ mogliśmy popracować nad zawieszeniami i innymi rzeczami, które pozwalają się nam rozwijać. Teraz jedziemy na dwa dni do Jerez i nie mogę się już doczekać, aby tam kontynuować naszą dobrą pracę.” – powiedział wicemistrz sezonu 2012.

Również i Loris Baz pierwszy dzień rozpoczął całkiem dobrze. Musiał się jednak ponownie uczyć układu toru, ponieważ nie jeździł na nim przez kilka lat, a dodatkowo tylko raz na jego suchej nawierzchni.

Ze względu na małe problemy, nie mogłem przepracować całego pierwszego dnia. Wróciliśmy jednak na tor i to było naprawdę dobre, bo mogłem przyzwyczaić się ponownie do motocykla. Staraliśmy się znaleźć lepsze ustawienia podczas hamowania i myślę, że tego dokonaliśmy. Nie mogę się już doczekać kolejnych prac w tym obszarze podczas następnych testów w Jerez.” – powiedział francuski kierowca.

Ostatni raz na suchym torze w Almerii jeździłem w 2005 roku i na dodatek na motocyklu o pojemności 80ccm. Musiałem więc ponownie nauczyć się toru, ponieważ jazda na Superbiku jest zupełnie inna! Wiemy co musimy jeszcze wypróbować kiedy będziemy w Jerez, więc życzył bym sobie dobrej pogody, abym mógł jeździć przez pełne dwa dni.”zakończył swoją wypowiedź.

AUTOR: migal

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
150 zapytań w 1,263 sek