Menedżer zespołu o stanie zdrowia Lascorza

Blisko 20 dni temu, podczas testów na torze Imola, bardzo groźnemu wypadkowi uległ zawodnik zespołu Kawasaki Racing Team – Joan Lascorz. Na tę chwilę, Hiszpan nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala Vall d’Hebron w Barcelonie i pozostanie tam, aż do momentu usunięcia wydzieliny zalegającej w jego płucach.

Już w ubiegłym tygodniu lekarze zamierzali przenieść kontuzjowanego zawodnika na specjalistyczny oddział rehabilitacji, ale w końcu postanowiono poczekać z tą decyzją do przyszłego tygodnia. Z tego też powodu, nie można wydać diagnozy dotyczącej stanu uszkodzonego kręgu – aż do momentu rozpoczęcia jego rehabilitacji.

„Przede wszystkim, chcemy podziękować za zainteresowanie i szacunek pokazany po wypadku Joana – szczególnie w jego rodzinnej Hiszpanii – ale również płynący z całego świata, przyjaciołom, profesjonalistom z branży i dziennikarzom – bardzo dziękuję za wszelką pomoc.” – powiedział menedżer i przyjaciel Joana Lascorza a zarazem kierownik zespołu – Guim Roda.

„Musimy podkreślić wysiłek i miłość rodziców Joana, Maribel, całej jego rodziny i przyjaciół, którzy są z nim godzina po godzinie. Dziękuję również wszystkim lekarzom, którzy poświęcili mu uwagę i zaangażowanie a także Katalońskiej i Hiszpańskiej Federacji Motocyklowej.” – powiedział Roda i kontynuował: „Nasz komunikat jest krótki i ostrożny ze względu na powagę urazu i niepewność co do odzyskania zdrowia, jak również dla tego, że czas się dla nas zatrzymał. Teraz zmiany i poprawa są mierzone w tygodniach – a nie dniach. Najważniejszą rzeczą jest teraz, aby ustabilizować Joana, aby mógł zacząć swoją rehabilitację, aby usunąć tracheotomię by mógł zacząć mówić, by móc razem z nim planować jego powrót do zdrowia. Miną co najmniej dwa miesiące zanim będziemy w stanie podać pierwsze dokładne przyczyny wypadku i kontuzji Joana” – powiedział.

W swojej wypowiedzi podkreślił również, jak wielką stratę ponieśli wszyscy pasjonaci sportów motocyklowych na całym świecie w związku z kontuzją Lascorza, a także jak wielki talent posiadał. Dzięki swojej pracy, wysiłkowi i wytrwałości, potrafił dążyć do celu bez prezentów i przysług, spokojnie i stopniowo. Wyraził również swoje obawy, w jakim stopniu ten wypadek będzie miał wpływ na dalszą karierę tego 27-mio latka. „Nie możecie sobie wyobrazić, jak wielki talent leży na oddziale intensywnej terapii szpitala Vall d’Hebron” – zakończył Roda.