Działo się, działo! Tak w wielkim skrócie można by było opisać pierwszy wyścig na tym rosyjskim obiekcie. Nie zabrakło w nim manewrów wyprzedzania, upadków i powrotów na tor oraz ciągłej walki o pozycję. Nie zmienił się w zasadzie tylko prowadzący od startu aż do mety kierowca, jakim był Tom Sykes.
Start do wyścigu, jak to często bywa w tym sezonie był wielka niewiadomą – oczywiście pod kątem optymalnego doboru opon. Po mokrej sesji warm-up, przed startem do wyścigu już na przesychającym torze, zawodnicy zdecydowali się jednak na użycie opon typu slick.
Z samego startu najlepiej wyszedł Tom Sykes, który objął prowadzenie uzyskując od razu widoczna przewagę. Za jego plecami trwała walka o drugą pozycję. Niestety walka ta nie potoczyła się po myśli obrońcy mistrzowskiego tytułu, który zaledwie po przejechaniu kilku okrążeń upada i nie dojeżdża do mety. Taka sytuacja sprawia, że „El Torro” będzie miał bardzo ciężko obronić zdobyty przed rokiem tytuł.
Na czele wciąż jechał #66, który wypracował sobie blisko cztero-sekundową przewagę nad podążającą za nim grupą kierowców, w której jechali Eugene Laverty, Davide Giugliano, Jonathan Rea, Leon Haslam i Chaz Davies. Mieli oni z kolei niewielką przewagę nad kolejnymi dwoma zawodnikami, którymi byli Marco Melandri oraz Max Biaggi.
W połowie dystansu błąd popełnia #65, który na skutek uślizgu przedniego koła wypada z toru i kończy w ten sposób pierwszy wyścig. Nie był on jedynym pechowcem, ponieważ co raz słabiej jadący Davide Giugliano, już na następnej cyrkulacji spotyka podobny los.
Tak więc za jadącym na pierwszej pozycji Brytyjczykiem, o drugą lokatę walczą Laverty, Davies, Haslam oraz Melandri, który dołączył do grupy pościgowej. Taka sytuacja utrzymuje się przez kolejne dwa okrążenia do momentu, kiedy dochodzi do kolizji Daviesa z Haslamem. Obydwaj wypadają z toru tracąc swoje pozycje, jednak kierowca Aprilii spada „tylko” za plecy Melandriego i Lavertego, a #91 dodatkowo za Maxa Biaggi.
Ten incydent nie wywarł żadnego wrażenia na Daviesie, który na dwa okrążenia przed metą ponownie dogania jadącego na trzeciej pozycji #58 i wyprzedza go. Jednak jego tempo jest zbyt mocne i już po kilku kolejnych zakrętach przewraca się nie kończąc wyścigu.
Tak więc linię mety jako pierwszy przejeżdża Tom Sykes, za którym z blisko 9-cio sekundową stratą melduje się Melandri a trzecią pozycję na ostatnich metrach przed metą zdobywa Max Biaggi.
Wyniki pierwszego wyścigu SBK:
1. Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10R 41m 07.852s 2. Marco Melandri ITA BMW Motorrad S1000RR +8.878s 3. Max Biaggi ITA Aprilia Racing RSV-4 +12.603s 4. Eugene Laverty IRL Aprilia Racing RSV-4 +13.027s 5. Michel Fabrizio ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +29.582s 6. Leon Haslam GBR BMW Motorrad S1000RR +30.587s 7. Niccolo Canepa ITA Red Devils Ducati 1098R +32.170s 8. Lorenzo Zanetti ITA PATA Ducati 1098R +34.704s 9. John Hopkins USA Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 +40.366s 10. David Salom ESP Pedercini Kawasaki ZX-10R +41.143s 11. Loris Baz FRA Kawasaki Racing ZX-10R +44.363s 12. Ayrton Badovini ITA BMW Italia Goldbet S1000RR +47.813s 13. Hiroshi Aoyama JPN Honda WSBK CBR1000RR +52.650s 14. Alexander Lundh SWE Pedercini Kawasaki ZX-10R +1m 20.273s 15. Leon Camier GBR Crescent Fixi Suzuki GSX-R1000 +2 okr. 16. David McFadden RSA Pedercini Kawasaki ZX-10R +3 okr.
—Nie sklasyfikowani—
17. Chaz Davies GBR ParkinGO MTC Aprilia RSV-4 23 ukoń. okr. 18. Davide Giugliano ITA Althea Ducati 1098R 13 ukoń. okr. 19. Jonathan Rea GBR Honda WSBK CBR1000RR 10 ukoń. okr. 20. Carlos Checa ESP Althea Ducati 1098R 2 ukoń. okr. 21. Sylvain Guintoli FRA PATA Ducati 1098R 2 ukoń. okr.