Zespół Ten Kate, który do niedawna startował w World Superbike prowadząc oficjalny program Red Bull Hondy, ogłosił bankructwo i ze skutkiem natychmiastowym wycofał się ze ścigania. Holenderska ekipa współpracowała z Hondą na frontach World Superbike i World Supersport odnosząc wiele sukcesów w ostatnich 18 latach – w sumie było to 10 tytułów mistrzowskich. Ostatni w WSBK – z Jamesem Toselandem w 2007 roku.
W przyszłym roku HRC powróci do WSBK już jako ekipa fabryczna po raz pierwszy od 2002 roku, w kooperacji z zespołem Althea i Moriwaki. Zawodnikami zespołu będą Leon Camier oraz Ryuichi Kiyonari. Decyzja ta była ogromnym zaskoczeniem dla zespołu braci Ten Kate, którzy zostali w ten sposób na lodzie. Co więcej, zespół Ten Kate wszedł na drogę sądową przeciwko Hondzie, z którą do niedawna współpracował.
„Ta smutna sytuacja jest wynikiem bardzo późnego poinformowania zespołu Ten Kate przed Hondę odnośnie zakończenia współpracy z holenderską firmą.” – można przeczytać w oświadczeniu, wydanym przez zespół. „Honda oświadczyła, że zamierza kontynuować swoje działanie wraz z dwoma innymi firmami, mającymi odpowiadać za wsparcie techniczne i logistyczne w WSBK.”
„Ta informacja została przekazana zarządowi Ten Kate 30 października 2018 roku, bez wcześniejszych zapowiedzi czy późniejszych wyjaśnień. Do końca sezonu 2018, do rundy w Katarze 27 października, partnerstwo Hondy i Ten Kate było takim samym biznesem jak dotychczas, z ustaleniami dotyczącymi załogi zespołu, rozwoju technicznego, planowania testów i wszystkiego innego. Wszystkie ważniejsze decyzje były już podjęte.”
„W ostatnich latach było jasne porozumienie, że każda decyzja dotycząca chęci zakończenia współpracy zostanie przekazana odpowiednio wcześniej (na przykład przed przerwą wakacyjną w WSBK). To pozwoliłoby zespołowi Ten Kate na zorientowanie się w możliwości podjęcia współpracy z innym producentem, a w najgorszym razie, takim zarządzaniem zasobami, aby zrekompensować odpowiednio braki środków.”
Zespół Ten Kate oskarża Hondę, że był to świadomy ruch, aby nie było już czasu na podjęcie współpracy z innym producentem i tym samym pozbycie się konkurencji.
„Chociaż było oczywiste, że wielu producentów mocno interesuje się podjęciem współpracy, czas na takie decyzje był niewłaściwy. W rezultacie wydaje się, że największy na świecie producent motocykli świadomie zrobił szach i mat na zespole Ten Kate. W toku postępowania sądowego zespół Ten Kate nie będzie więcej komentować sytuacji. Kierownictwo nadal pracuje nad planami ścigania się w mistrzostwach świata. Jeśli nie w częściowym programie 2019 roku, to w pełnym sezonie 2020.”
Ten Kate oświadczyło jednocześnie, że bankructwo zespołu nie będzie miało wpływu na sieć dilerską w Nieuwleusen w Holandii, zajmującą się sprzedażą części do motocykli drogowych Hondy i tuningu maszyn.
Źródło: motorsport.com
Przykrasprawa.
Jakby mieli swoich szpiegów w Japonii, to w zeszłym roku, jak Moriwaki zakontraktowało Kiyonariego, a rok wcześniej przeszło na Pirelli w All-Japan, domyśliliby się że coś się święci:)
Ważne też, że bankrutuje tylko część wyścigowa Ten Kate, bo jako dealer i sprzedawca części, dalej będą istnieć.
Tak czy inaczej kiepska zagrywka HRC.
Najpierw przez lata ignorowali zespół, by w końcu dać im kopa w tyłek, wybrać własnego tunera i ogłosić to w ostatniej chwili.
Zobaczymy czy uda im się stworzyć jakiś sensowny program.