Troy Corser stwierdził, że tegoroczny system kwalifikacji „Superpole” jest loterią. Dwukrotny mistrz WSBK wywalczył najwięcej pierwszych pół startowych w historii. Jednak jak do tej pory nie udała mu się ta sztuka na nowym motocyklu BMW. W tym seTroy Corser stwierdził, że tegoroczny system kwalifikacji „Superpole” jest loterią. Dwukrotny mistrz WSBK wywalczył najwięcej pierwszych pół startowych w historii. Jednak jak do tej pory nie udała mu się ta sztuka na nowym motocyklu BMW. W tym sezonie jest 12. w klasyfikacji generalnej.
Australijczyk był całkiem szybki w obu dotychczasowych rundach, jednak słabe kwalifikacje sprawiały że musiał przebijać się do przodu.
„Obecne Superpole nie oddaje tego, kto jest najszybszym motocyklistą. W mojej opinii to trochę loteria. W tej chwili musisz ryzykować kiedy użyć jakich opon kwalifikacyjnych, Osobiście byłbym zadowolony, gdyby wszystkie opony kwalifikacyjne zostały zniesione.” – powiedział Australijczyk.
„W ten sposób lepiej byłoby, gdyby wszyscy jechali na takiej samej mieszance i wyniki bardziej oddawałyby rzeczywistość i pokazywałyby kto jest szybszy. Startowanie z odległych pozycji zawsze jest trudne, zwłaszcza że tegoroczne mistrzostwa są prawdopodobnie nacechowane największą konkurencją.”
Źródło: news.com.au