Organizatorzy poinformowali, że na kolejną rundę World Superbike poczekamy jeszcze dłużej. Kwietniowe wyścigi na holenderskim torze Assen zostały przełożone na sierpień. W WSBK jest więcej podobna sytuacja jak w MotoGP czy Formule 1, które dodatkowo jeszcze nawet nie rozpoczęły sezonu. W MotoGP nie odbyło się pięć pierwszych wyścigów. W F1 odwołano już osiem.
Holandia wprowadziła bardziej restrykcyjne ograniczenia w zachowywaniu dystansu między osobami, więc organizacja wyścigu w Assen, który to jakiś czas temu został zamknięty, byłaby niemożliwa. Teraz wyścigi mają się odbyć w dniach 21-23 sierpnia, jednak prawdopodobne są kolejne roszady.
Teraz sezon ma się rozpocząć w dniach 8-10 maja na Imoli, jednak we Włoszech w związku z pandemią koronawirusa sytuacja wciąż jest najgorsza w Europie i jest raczej niemożliwe, aby udało się tą rundę odjechać. w zaplanowanym terminie. Jaka jest realna data startu drugiej rundy? Być może początek lipca na Donington Park w Wielkiej Brytanii.
Źródło: motorsport.com