Nie odbędą się wyścigi World Superbike, które były zaplanowane na 14 i 15 marca na torze Losail w Katarze. Runda nie została jednak definitywnie odwołana, tak jak stało się z wyścigiem MotoGP. WSBK może przyjechać do Kataru w późniejszym terminie.
Powody są oczywiście identyczne jak w przypadku odwołania wyścigu MotoGP. Wskutek epidemii koronawirusa, władze Kataru wprowadziły 14-dniową kwarantannę dla wszystkich osób, które w przeciągu wcześniejszych dwóch tygodni były obecne we Włoszech.
Wiele ekip zatrudnia włoski personel, zatem osoby takie automatycznie musiałyby spędzić dodatkowe 14 dni pod kwarantanną, a wyścigi są za niespełna dwa tygodnie.
brak niecenzuralnych słów
To jak w takim razie nazwać fakt, że w weekend duża impreza motocyklowa pod Warszawą.
W tamtym roku przez 3 dni ponoć odwiedziło ta imprezę 250 tyś ludzi – dane organizatorów. Ilu było obcokrajowców? Ilu będzie w tym roku z uwagi na odwoływanie podobnych imprez w całej Europie? Ale oczywiście w naszym kraju liczy się wyłącznie kasa…
Myślę ze dużo osób nie przyjedzie ze strachu.
Po za tym odwołanie imprezy = kop w jaja organizatorom i komornik w poniedziałek.
IEM w Katowicach odbyło się bez kibiców. Decyzja zapadła na dzień przed zawodami. Czy zwrócono pieniądze za bilety, hotele itp….
Nie odbędzie się teraz – Warsaw Moto Show jest przełożone na czerwiec, tak jak impreza w Poznaniu jest przełożona.
Zawsze Włosi mogą udawać Greków
Mogli by zostać na parę rund w Australii. Jeżeli reszta torów jest taka jak na PI, to byłoby super.