Kenan Sofuoglu w ubiegłym sezonie pokazał, że wraca w wielkim stylu do Mistrzostw Świata kategorii Supersport. Turek swoim tempem zdeklasował obecnego mistrza tej serii – Australijczyka Andrew Pitta.
Zespół Ten Kate Honda rozpoczął swój marsz po Kenan Sofuoglu w ubiegłym sezonie pokazał, że wraca w wielkim stylu do Mistrzostw Świata kategorii Supersport. Turek swoim tempem zdeklasował obecnego mistrza tej serii – Australijczyka Andrew Pitta.
Zespół Ten Kate Honda rozpoczął swój marsz po ósmą z rzędu koronę w klasie wyścigowej 600cc na torze w Kyalami, pozwalając Kenanowi i Andrew pojeździć na tym samym torze, na którym testowali zawodnicy kategorii Superbike.
Holenderski zespół unicestwił w tej dekadzie swoich przeciwników w WSS, ostatnio dzięki Pittowi, który po ostrej walce ze swoim team partnerem Jonathanem Rea zapewnił sobie koronę mistrza świata w sezonie 2008.
W sezonie 2009 Australijczykowi przyjdzie się zmierzyć z nowym team partnerem, którym będzie Kenan Sofuoglu. Turek powraca do serii z mistrzostw kategorii Superbike. W 2007 roku zdobył on w WSS tytuł mistrzowski, wygrywając osiem w wyscigów w sezonie. W sezonie 2008 w wyścigu Portimao zastąpił Jonathana Rea i wygrał zmagania. Podczas testów na torze Kyalami również okazał się lepszy od Australijczyka, wykręcając najlepszy czas 1min 42.8 sek.
Kenan powiedział: „Po powrocie na maszynę kategorii Supersport w Portugalii, świetnym uczuciem było znalezienie odpowieniego rytmu. Bardzo dobrze się bawiłem podczas tego testu i świetnie czułem swój motocykl. Testowaliśmy wiele nowych opon i nowy sprzęt, ale do czasu testu w Portugalii nie będziemy mieli okazji przetestować nowej wersji CBR. Myślę, że będziemy tam mocni. Już nie mogę się tego doczekać.”
Po powrocie do Kyalami Pitt był zadowolony z postępu, jaki wykonał jego zespół, mimo kręcenia czasów około sekundy gorszych od mistrza świata z sezonu 2007.
Pitt po teście w RPA stwierdził: „To był naprawdę dobry test i próbowaliśmy nową elektronikę, nowe widelce oraz tylni amortyzator. Zebraliśmy wiele danych dla chłopaków, by wiedzieli co sprawdzać, gdy już wrócą do fabryki. Tor był o wiele bardziej pofałdowany niż pamiętam i mieliśmy problemy z przyczepnością. Najprawdopodobniej jednak temperatura spadnie o około 25 stopni Celsjusza, gdy będziemy się tutaj ścigać w maju. Czekam już na odpoczynek w Australii oraz powrót na tor Portimao w styczniu, gdzie będę mógł dosiąść nowej wersji Hondy CBR 600RR.”
źródło:www.crash.net