Anthony West wreszcie ma szanse na pełny sezon?

Anthony West za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że pojawiła się dla niego duża szansa na przejechanie pełnego sezonu w World Supersport. Tyle, że dopiero wtedy, gdy zawodnicy wrócą na wyścigi do Europy. Australijczyk póki co udał się do Tajlandii, gdzie rozegrana zostanie druga runda sezonu, ale nie ma w planach wystartować w ten weekend. Chyba, że pojawi się niespodziewana okazja.

„No to jestem. Bilet w jedną stronę do Tajlandii. Z dwóch powodów. Po pierwsze, mam nadzieję, że ktoś może udostępni mi motocykl na ten weekend, bym mógł powiększyć dorobek punktowy. Po drugie – mam świetne wieści od Dorny, która potwierdziła, że chcieliby, abym pojechał we wszystkich wyścigach. Muszę się więc z nimi spotkać.” – napisał West.

Australijczyk rozpoczął sezon World Supersport identycznie jak rok temu – z dziką kartą zdobył trzecie miejsce w pierwszym wyścigu w Australii. Mimo, że do dyspozycji miał bardzo ograniczony budżet, o wiele słabszy od rywali motocykl Yamahy i brak poważnego zaplecza warsztatowego. Wiele czynności w garażach musiał wykonywać sam, do spółki z mechanikami, którzy pracowali bez wynagrodzenia. Mimo wielu problemów z silnikiem oraz startu z tyłu stawki, stanął na podium. Teraz jednak w pomoc włączyła się zarządzająca WSBK i WSS Dorna, która widzi, jaką sympatią ze strony fanów cieszy się australijski motocyklista.

„Mam do dyspozycji motocykl, który w przyszłym tygodniu zostanie wysłany do Europy. Z MOCNYM silnikiem :D Mam zespół EAB z Holandii, który zamierza pomóc mi w transporcie motocykla, z narzędziami, warsztatem. I być może użyczyłby dwóch mechaników. Ja muszę tylko znaleźć budżet, by dojechać sezon do końca. Mam wystarczająco funduszy, by pojechać w Aragonii i może w Assen. Zamierzam więc zaryzykować i postarać się. Kilku sponsorów po wyścigu na Phillip Island pomogło mi w tym. Pomoc znalazłem też dzięki zbiórce na GoFundMe. Nie wiem, czy robię mądrze czy głupio. Ale chcę chociaż spróbować.” – zakończył West.

Australijczyk w ostatnich sezonach „skakał” po wielu różnych seriach. Widzieliśmy go w MotoGP w 2015 roku, gdy zastępował w 3 wyścigach Karela Abrahama. W 2014 roku wygrał wyścig Moto2. W 2016 roku jeździł w kilku wyścigach World Superbike oraz w Asia Road Racing Championship. Z dziką kartą startował też w World Supersport.