Home / Moto2 / Moto3 / SAG Racing Team ujawnia okoliczności wypadku Luisa Saloma

SAG Racing Team ujawnia okoliczności wypadku Luisa Saloma

Luis Salom

Zespół SAG Racing Team, w barwach którego startował Luis Salom, wydał oświadczenie, w którym ujawnił informacje z telemetrii po tragicznym wypadku hiszpańskiego zawodnika na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Do zdarzenia doszło w zakręcie #12, w FP2. Salom, jak się okazuje, pojechał na nim w nieco inny sposób niż czynił to na innych okrążeniach i zaliczył uślizg koła na wybrzuszeniu.

„Podczas drugiego treningu Luis Salom przejechał swoje pierwsze okrążenia i najlepsze z nich pokonał w czasie 1:48.608s, zanim zjechał na pit-stop by zmienił tylną oponę. Po tym Salom wrócił na tor i właśnie podczas tych okrążeń doszło do wypadku.”

„Na tym konkretnym okrążeniu, Luis dojechał do punktu hamowania w zakręcie #12 z szybkością o 6km/h wolniejszą niż na swoim najszybszym okrążeniu. Z telemetrii wynika, że stało się tak z powodu słabszego przyspieszenia na wyjściu z zakrętu #11. Z powodu niższej szybkości, Luis użył hamulca 9 metrów później, by utrzymać właściwą szybkość w zakręcie #12.”

„Na wyjściu z zakrętu jest nierówność w asfalcie, znana przez wszystkich zawodników (wybrzuszenie). Opóźnienie hamowania natychmiast spowodowało, że Luis wjechał na tę nierówność podczas użycia hamulca, inaczej niż było to na wcześniejszych okrążeniach, kiedy to w tym punkcie już zwolnił hamulec.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Wszystko to, w połączeniu z szybkością taką jak na najlepszym okrążeniu, spowodowało nacisk na przednią oponę i utratę przyczepności na nierówności asfaltu. Utrata przyczepności zaowocowała tragedią, której finał wszyscy znamy.”

Tragiczny finał wypadku spowodowany był najprawdopodobniej faktem, że zawodnik z dużą szybkością uderzył w swój motocykl, który w dmuchaną bandę wpadł ułamek sekundy wcześniej. Być może gdyby Salom wpadł na bandę bez kontaktu z motocyklem, wszystko skończyłoby się dobrze.

W feralnym zakręcie #12 nie ma pułapki żwirowej, a na powierzchni przed dmuchaną bandą położony jest asfalt. Żwir rzeczywiście mógłby pomóc w lepszej utracie szybkości przed uderzeniem w bandę, ale Franco Uncini z komisji bezpieczeństwa FIM powiedział, że w wielu sytuacjach, gdy zawodnik pozostaje na motocyklu, bezpieczniej dla niego jest posiadać szansę na wyhamowanie przed przeszkodą, zamiast wypadnięcia w żwir na dużej szybkości, bez kontroli nad tym co się stanie.

Na razie nie wiadomo, na jakiej wersji toru będzie się ścigało MotoGP za rok. Tegoroczny wyścig odbył się na nitce Formuły 1, z dodatkową szykaną na koniec okrążenia i zmienionym zakrętem #10. Komisja Bezpieczeństwa ma przed sobą decyzję, co zmodyfikować przed kolejną edycją. W grę wchodzi także przebudowanie zakrętu #12, które do tej pory nie było rozpatrywane pozytywnie ze względu na stojące za nim trybuny.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 4

  1. Na to na Silverstone nie pojeżdżą w tym roku?. Od dłuższego czasu zawodnicy mieli największe zastrzeżenia do nierówności nawierzchni tego właśnie toru. Mieli nawet przenieść GP GB już w 2015 roku na Donington Park. Zaryzykują teraz?

    • Miało być Donington Park „przejściowo”, miało być Circuit of Wales… a koniec końców Silverstone zostanie. I niewiele wskazuje na to żeby mieli je zamienić.

  2. Dla mnie to wyglądało tak jakby LS nie hamował

  3. Jakie by tłumaczenie ich nie było to życia Luisowi nie zwrócą.

    Można jedynie podjąć środki zapobiegawcze, o które zabiegali inni wcześniej, czyli wydłużenie tego piachu lub całkowita zmiana layoutu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
151 zapytań w 1,417 sek